Tag Archives: usługi rekreacyjne

Rada Reklamy krytycznie o głośnej reklamie Aquaparku Fala („Dzieciom wstęp wzbroniony”)

Czy można ograniczać dzieciom dostęp do usługi aquaparku? Na taki pomysł wpadł ostatnio Aqua Park Łódź Sp. z o.o. Byłoby nie było spółka miejska. Pewnie o sprawie nie byłoby tak głośno, gdyby nie to, że przy tej okazji aquapark zaprezentował reklamę, która wzbudziła w społeczeństwo ogromne kontrowersje i krytykę. O ile nawet część osób gotowa byłaby zaakceptować samo wyłączenie w danym dniu możliwości korzystania z usług przez dzieci, o tyle dla większości osób przedstawiona przy tej okazji grafika była nie do przyjęcia. W efekcie w ubiegłym roku była to chyba jedna z głośniejszych w Polsce reklam.

Co przedstawiała dokładnie ta reklama i co reklamowała? Chodziło o reklamę wydarzenia, które miało odbyć się 19 października 2024 r., w g. 9.00-22.00. Aquapark przy tej okazji zamieścił wpis na Facebooku. Na banerze znajdował się napis „FALA TYLKO DLA DOROSŁYCH” oraz symbol zakazu z przekreślonym zdjęciem płaczącego dziecka i podpisem: „Dzieciom wstęp wzbroniony”. Dodatkowo wydarzenie było promowane na stronie internetowej aquaparku. Nagłówek artykułu z 7 października 2024 r. brzmiał: „Dzień na basenie bez chlapania, dziecięcych pisków i kolejek na zjeżdżalnie? Tak! W sobotę, 19 października w Aquaparku Fala mogą się bawić wyłącznie osoby pełnoletnie”.

W sprawie tej reklamy swoją opinię przedstawiła ostatnio Rada Reklamy, a ściślej Zespół Orzekający Komisji Etyki Reklamy działającej przy Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy (dalej: Rada Reklamy). Opinia została przedstawiona w związku ze skargą skierowaną do Rady Reklamy, o takiej treści:

„Od pewnego czasu dyskutowana jest możliwość wprowadzania ograniczeń dla dzieci w korzystaniu z niektórych usług (np. hotele bez dzieci). Niezależnie od tej dyskusji, sposób przedstawienia tego zakazu w grafice tej reklamy powoduje, że reklama ta jest sprzeczna z prawem i dobrymi obyczajami.
Po pierwsze, reklama ta narusza chronioną m.in. przepisami Konstytucji RP godność człowieka. Dzieci podlegają szczególnej ochronie prawnej. Tymczasem w tej reklamie w celu wykluczenia z możliwości korzystania z usługi w określonym czasie używa się zakazu i formy przekazu, która nie powinna być akceptowana w społeczeństwie. Graficzny sposób przedstawienia tego zakazu narusza godność dzieci.
Po drugie, istotą pojęcia dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka (wyrok SOKiK z 23.02.2006 r., XVII Ama 118/04). Tego szacunku w stosunku do dzieci (ale także w konsekwencji również do rodziców z małymi dziećmi) w tym przypadku nie ma. Dodatkowo podmiot ten sposób zachowania dzieci w innym miejscu dot. tej propozycji przedstawia tak: „Dzień na basenie bez chlapania, dziecięcych pisków i kolejek na zjeżdżalnie (…)” (https://aquapark.lodz.pl/aktualnosci/artykul/fala-tylko-dla-doroslych-19-pazdziernika-sobota-id97373/2024/10/7/). Niezależnie od powyższego w ten sposób dochodzi też do pewnego zgeneralizowania sposobu zachowania osób do lat 18, co również budzi istotne zastrzeżenia.
Po trzecie, z istoty tej reklamy ma ona charakter dyskryminujący, dochodzi do niemożliwości skorzystania w tym dniu z usług przez dzieci, w tym również przez rodziców z dziećmi. Dla wielu rodziców sobota i niedziela to jest jedyny dzień, kiedy mogą wybrać się z dziećmi na basen. Dodatkowo zakaz dotyczy całego dnia, choć przecież mógł być wprowadzony w ograniczonym zakresie czasowym.
Po czwarte, choć nie jest to rzecz najistotniejsza dla tej 100% udziałów w tej spółce ma Miasto Łódź, a zatem podmiot publiczny, który w sposób szczególny powinien troszczyć się o dobro dzieci”.

Rada Reklamy po wpłynięciu skargi przekaz wstępnie zakwalifikowała jako potencjalnie naruszający zasady etyki reklamy w zakresie wskazanym w:

1) art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy: „Działania objęte postanowieniami Kodeksu będą wykonywane z należytą starannością, zgodnie z dobrymi obyczajami, prowadzone w poczuciu odpowiedzialności społeczne oraz zgodnie z zasadami uczciwej konkurencji”

oraz

2) art. 4 Kodeksu Etyki Reklamy: „Reklamy nie mogą zawierać treści dyskryminujących, w szczególności ze względu na rasę, przekonania religijne, płeć lub narodowość”.

Następnie Rada Reklamy w uchwale z dnia 29 stycznia 2025 r. tę krytyczną przedstawioną w skardze ocenę co do zasady podzieliła. Stanowisko zostało przedstawione w formie opinii, ponieważ skarżona spółka (spółka miejska) nie wyraziła zgody na uczestnictwo w postępowaniu przed Komisją Etyki Reklamy. W tych okolicznościach Rada Reklamy podjęła uchwałę w formie opinii oceniającej skarżony przekaz na podstawie ogólnie przyjętych norm etycznych w oparciu o art. 34 Regulaminu Skarg.

Co konkretnie stwierdziła Rada Reklamy?

Po pierwsze, Rada Reklamy jednoznacznie stwierdziła, że reklama ta „zawiera treści dyskryminujące ze względu na wiek”. Jak wskazała:

„Wydarzenie promowane przez Skarżoną w sposób nieuzasadniony ogranicza dostęp dzieci do przestrzeni publicznej, co może stanowić naruszenie ich podstawowych uprawnień, w tym przywileju równego dostępu do usług rekreacyjnych. Nie bez znaczenia jest fakt, że wydarzenie miało miejsce w sobotę, czyli w czasie, który dla wielu rodzin jest jedyną okazją do wspólnego spędzania czasu. Ogranicza to możliwość korzystania z miejskiej infrastruktury przez rodziny z dziećmi w dogodnym dla nich terminie”.

Po drugie, Rada Reklamy wskazała, że „użycie charakterystycznej symboliki (przekreślony wizerunek płaczącego dziecka) oraz jednoznacznych sformułować („Dzieciom wstęp wzbroniony”) wzbudza negatywne emocje względem dzieci, godzi w ich godność i może przyczyniają się do społecznej marginalizacji”.

„Forma reklamy przedstawiająca w negatywnym świetle dzieci oraz eksponująca ich wykluczenie prowadzi do normalizacji postaw umniejszających szacunkowi względem najmłodszych, a także ich rodziców i opiekunów. Naruszającym zakaz dyskryminacji jest, zdaniem ZO, przekaz pejoratywnie generalizujący, a więc utrwalający i odwołujący się do negatywnych stereotypów dotyczących określonych grup. W niniejszej sprawie – tam gdzie na basenie są dzieci, mają być także „piski, chlapanie i duże kolejki”, a rozpłakane dziecko na plakacie ma ten przekaz potwierdzić i utrwalić. Mając to na względzie, przekaz pozostaje niezgodny z dobrymi obyczajami w zakresie wskazanym powyżej”.

Po trzecie, Rada Reklamy odniosła się również krytycznie w tych okolicznościach do podniesionej w skardze statusu tej spółki (spółka miejska). Tak to ujęła:

„Niezależnie od powyższego należy zwrócić uwagę na fakt, że reklamodawcą w niniejszej sprawie jest spółka miejska. W ocenie tut. ZO tym bardziej nieodpowiednie jest dopuszczenie się wskazanej praktyki przez podmiot odpowiedzialny m.in. za świadczenie usług użyteczności publicznej. Podmiot taki powinien realizować swoje działania, mając na celu interes ogólny i dobro społeczne. Nie może także ujść uwadze, że Polska i Europa mierzą się ze skutkami niżu demograficznego. Działania wykluczające dzieci i wzbudzające niechęć do najmłodszych nie wspierają przeciwdziałaniu temu zjawisku. ZO zachęca Skarżoną do uwzględniania ww. aspektów w swoich działaniach”.

W konsekwencji takiej oceny Rada Reklamy wystąpiła do aquaparku z prośbą o zaprzestanie rozpowszechniania reklamy w najbliższym możliwym terminie, który nie powinien przekroczyć 3 dni od momentu doręczenia.

Powyższe stanowisko, jak już zresztą pisałem w tym miejscu i co również zostało wskazane w skardze, dotyczy dyskutowanej od pewnego czasu zarówno wśród prawników, jak i szerzej wśród społeczeństwa możliwości ograniczania świadczenia usług dla dzieci. Takie pytania mają też czasem przedsiębiorcy, którzy są zainteresowani taką praktyką. Z pewnością ta dyskusja będzie się toczyła dalej, a przedstawiona ocena przez Radę Reklamy będzie w tej dyskusji ważnym głosem. Dodam na koniec, że swoją krytyczną ocenę w tym zakresie przedstawiła już wcześniej Rzecznik Praw Dziecka, o czym w tym miejscu już pisałem.

Piotr Cybula