Niedawno wystąpiłem do Urzędu Transportu Kolejowego z prośbą o przedstawienie stanowiska UTK (i ewentualnie podjęcie „dalszych działań”) odnośnie do oceny zamieszczania przez przewoźnika kolejowego na bilecie pod rozkładem jazdy informacji o treści:
Dzisiaj otrzymałem obszerną odpowiedź, swoją drogą ciekawą. UTK generalnie w piśmie stara się wykazać, że wszystko „jest OK”, a na końcu mała niespodzianka. Poniżej zamieszczam treść otrzymanej odpowiedzi.
w nawiązaniu do Pana korespondencji z 28 grudnia 2018 r. informujemy, że wykaz obowiązkowych informacji, jakie należy umieścić na bilecie kolejowym, określa art. 16 ust. 2 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. – Prawo przewozowe (Dz. U. z 2017 r. poz. 1983, z późn. zm.). Zgodnie z tym przepisem na bilecie umieszcza się:
1) nazwę przewoźnika lub organizatora publicznego transportu zbiorowego;
2) relację lub strefę przejazdu;
3) wysokość należności za przejazd;
4) zakres uprawnień pasażera do ulgowego przejazdu.
Jak określa art. 16 ust. 3 Prawa przewozowego, na bilecie mogą być umieszczane inne informacje, w tym dane osobowe pasażera, jeżeli jest to niezbędne dla przewoźnika lub organizatora w regularnym przewozie osób.
Konkretny przedłożony przez Pana bilet wystawiony został przez kolejowego przewoźnika – (…). Jak wynika z przytoczonych przepisów, nie ma zakazu umieszczania na bilecie dodatkowych informacji, w tym rozkładu jazdy pociągu dla wybranego odcinka (relacji podróży).
Na podstawie art. 2 ust. 2 Prawa przewozowego przewoźnik wykonujący regularne przewozy osób jest obowiązany w szczególności podać do publicznej wiadomości rozkład jazdy środków transportowych przez zamieszczenie informacji na wszystkich dworcach i przystankach wymienionych w rozkładzie jazdy. Z tym obowiązkiem skorelowany jest obowiązek przewoźnika przewozu osób i rzeczy w zakresie podanym przez niego do wiadomości publicznej (art. 3 ust. 1 Prawa przewozowego).
Umieszczenie na bilecie zastrzeżenia, że podany na nim rozkład jazdy ma charakter czysto informacyjny może być uzasadnione zakresem odpowiedzialności przewoźnika. Jak wskazano wyżej, obowiązek przewozu wynika z rozkładu jazdy podanego do publicznej wiadomości. Dodatkowa informacja na bilecie o rozkładzie jazdy konkretnego pociągu na relacji objętej tym biletem nie stanowi informacji podanej do publicznej wiadomości. Jest przeznaczona dla konkretnego pasażera i dotyczy wyłącznie odcinka przejazdu, na który wystawiono bilet (tym samym nie może być podstawą do dochodzenia roszczeń przez innych podróżnych z tytułu niezrealizowania przejazdu czy też zmiany czasu odjazdu lub przyjazdu pociągu). Posiada charakter wyłącznie informacyjny w takim rozumieniu, że z jej zapisu nie wynika obowiązek przewozu ogółu osób w podanej relacji. Obowiązek przewozu w rozumieniu art. 3 ust. 1 Prawa przewozowego wynika natomiast wprost z rozkładu jazdy podanego do publicznej, czyli powszechnej wiadomości w sposób wskazany w przepisach (np. poprzez wywieszenie plakatów z rozkładem na dworcach/ peronach).
Budzące Pana wątpliwości zastrzeżenie przewoźnika drukowane na biletach może być także uzasadnione tym, że rozkład jazdy pociągów podlega zmianom w trybie ustawy z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym (Dz. U. z 2017 r. poz. 2117, z późn. zm.). Dlatego miarodajnym źródłem wiedzy o aktualnym rozkładzie jazdy powinny być informacje umieszczane na dworcach i przystankach kolejowych oraz podane na stronie internetowej zarządcy krajowej infrastruktury kolejowej, czyli (…). Ponadto – z uwagi na brak rezerwacji miejsc w pociągach (…) – bilety na nie sprzedawane są ważne we wszystkich pociągach tej kategorii (taryfy) w terminie i relacji na nich wskazanej. Oznacza to, że bez dodatkowych formalności, jakie zwykle wiążą się ze zmianą umowy przewozu, pasażer może w terminie ważności danego biletu internetowego skorzystać z przejazdu innym pociągiem (…) na tej samej trasie (np. rozpocząć podróż o godz. 8, 15 czy 22, o ile kursy w takich godzinach są faktycznie realizowane w świetle podanego do publicznej wiadomości rozkładu jazdy). Pojawiająca się przy zakupie biletu internetowego lista kursów ma charakter orientacyjny, a wybór konkretnego z nich – niewiążący (w sposób ograniczający pasażera) w zakresie faktycznych, bardziej elastycznych możliwości wykorzystania biletu w trakcie podróży, o których wspomnieliśmy wyżej. Rozwiązanie to ułatwia jednak planowanie podróży, gdyż pasażer nie musi wówczas sprawdzać godzin kursowania pociągów (…) w odrębnym źródle informacji. Ponadto, jak wprost wynika z komunikatu przy zakupie biletu na stronie (…) (cyt.) – „wybór połączenia służy do ustalenia właściwej taryfy i określeniu trasy przejazdu”. Wprowadzony przez przewoźnika mechanizm zapobiega ponadto zawieraniu umów o świadczenie niemożliwe (art. 387 k.c.), np. umożliwianie – w oderwaniu od faktycznego rozkładu jazdy – sprzedaży biletu ważnego na danej trasie, mimo iż po czasie jego zakupu do końca doby planowo nie będzie już realizowany w tej relacji żaden kurs.
Zważywszy na fakt, że z pewnością większość pasażerów finalnie realizuje przejazd tym pociągiem, który wybrali w internetowym systemie sprzedaży, drukowany na biletach jego rozkład jazdy jest dla nich niewątpliwie pomocnym źródłem informacji w czasie przejazdu. Niewykluczone zatem, że sformułowanie „rozkład jazdy ma charakter czysto informacyjny” ma zapobiec błędnemu zrozumieniu przez część pasażerów, że z danym biletem internetowym pozostają ograniczeni w możliwości przejazdu tylko jednym, wskazanym na nim kursem, którego rozkład jest pomocniczo wydrukowany.
Nie ulega jednak wątpliwości, że przewoźnik, który nawet fakultatywnie decyduje się na drukowanie rozkładu jazdy na swoich biletach, musi liczyć się z odpowiedzialnością za ewentualne wprowadzenie pasażera (posiadacza biletu) w błąd, a zatem powinien dołożyć wszelkiej staranności, aby rozkład ten był w całości aktualny i zbieżny z godzinami przyjazdu/ odjazdu pociągu podanymi do publicznej wiadomości. Wprowadzenie pasażera w błąd wskutek niedbalstwa przewoźnika mogłoby spowodować wystąpienie po słabszej stronie umowy przewozu szkody finansowej. Tymczasem, zgodnie z art. 415 Kodeksu cywilnego, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.
Umieszczenie na bilecie kwestionowanego przez Pana zastrzeżenia nie skutkuje także ograniczeniem kontraktowej odpowiedzialności cywilnej przewoźnika względem konkretnego pasażera – nabywcy biletu z tytułu opóźnienia lub niezrealizowania przejazdu. Odpowiedzialność ta wynika przede wszystkim z art. 62 ust. 2 ustawy Prawo przewozowe oraz art. 471 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2018 r. poz. 1025, z późn. zm.). Zgodnie z pierwszym przepisem, przewoźnik odpowiada za szkodę, jaką poniósł podróżny wskutek opóźnionego przyjazdu lub odwołania regularnie kursującego środka transportowego. Natomiast art. 471 Kodeksu cywilnego określa, że dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.
Podanie zatem na bilecie rozkładu jazdy i zastrzeżenia o jego czysto informacyjnym charakterze jest irrelewantne w kontekście istnienia ww. reżimów odpowiedzialności cywilnoprawnej przewoźnika. Dlatego pasażer korzystający z biletu elektronicznego (…) może dochodzić od przewoźnika roszczeń z tytułu wprowadzenia go w błąd, przedwczesnego odjazdu pociągu, opóźnienia czy niezrealizowania przejazdu na takich samych zasadach, jak każdy inny pasażer transportu kolejowego.
Analizowany zapis w żaden sposób nie godzi również w prawo pasażera do złożenia reklamacji i dochodzenia na tej drodze roszczeń. Mimo iż w przeszłości zdarzało się incydentalnie, że ww. przewoźnik, w wyniku braku należytej dbałości, sprzedał internetowe bilety na pociągi, które danego dnia nie kursowały, to nie są nam znane przypadki, aby uchylał się względem pasażerów od odpowiedzialności za swoje zaniedbanie i odmawiał zwrócenia należności za niewykorzystane bilety czy naprawy spowodowanych z tego tytułu szkód.
Niezależnie od powyższego, Urząd Transportu Kolejowego zwróci spółce uwagę na poruszony przez Pana problem, sugerując rozważenie zasadności odstąpienia od umieszczania na bilecie tego rodzaju sformułowania.
Jeśli wszystko „jest OK” jak stara się przekonać UTK, to dlaczego Urząd Transportu Kolejowego podjął decyzję o „zwrócenie spółki uwagi” na ten problem z sugestią zaniechania tej praktyki?
c.d.n.