Tag Archives: MSZ

O rekomendacjach MSZ polemicznie

W ostatnim numerze Wiadomości Turystycznych (nr 5/2018 r.) ukazała się moja wypowiedź pt. O rekomendacjach MSZ polemicznie. Jest to polemika z artykułem Krzysztofa Wilka pt. Rekomendacje MSZ nie są podstawą do odwołania imprezy turystycznej. Wypowiedź tę zamieszczam poniżej:

Problem rekomendacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych (ostrzeżeń dla podróżujących) od dłuższego czasu wywołuje dyskusje i rozbieżne oceny. Ostatnio został on przedstawiony w artykule Krzysztofa Wilka pt. „Rekomendacje MSZ nie są podstawą do odwołania imprezy turystycznej”. Autor stawia w nim zasadniczo tytułową tezę, wskazując, że te rekomendacje są ważnym wyznacznikiem dla bezpieczeństwa organizacji imprez turystycznych, ale nie przesądzają o możliwości organizacji imprezy. Podnosi on także, że w przypadku negatywnej rekomendacji klient co do zasady nie może bezkosztowo zrezygnować z wyjazdu. Przestawione w artykule stanowisko moim zdaniem stanowi zbytnie uproszczenie problemu. Z uwagi na jego praktyczną doniosłość zasadne wydaje się przedstawienie nieco szerszego jego tła, pozostawiając Czytelnikom ocenę trafności argumentacji.

Po pierwsze, od wielu lat zwracam uwagę, że co prawda w ustawie o usługach turystycznych nie ma nic na temat rekomendacji MSZ, to jednak taka rekomendacja powinna zawsze organizatora turystyki skłonić do refleksji odnośnie tego, czy będzie w stanie wykonać umowę z klientem zgodnie z jej ustaleniami. Zgodnie bowiem z art. 14 ust. 5 zd. 1 ustawy o usługach turystycznych „organizator, który przed rozpoczęciem imprezy turystycznej jest zmuszony, z przyczyn od niego niezależnych, zmienić istotne warunki umowy z klientem (…) powinien niezwłocznie o tym powiadomić klienta”. W praktyce zdarza się, że nie tyle sama rekomendacja MSZ, co sytuacja skłaniająca do jej wydania, powoduje, że właśnie organizator turystyki rozsądnie i profesjonalnie rzecz oceniając powinien mieć świadomość, że nie będzie w stanie wykonać umowy w sposób pierwotnie określony w umowie, co powinno prowadzić albo do poinformowania klienta o konieczności zmiany umowy albo do odwołaniu imprezy turystycznej. W przypadku otrzymania informacji od konieczności zmiany umowy klient może m.in. od umowy bezkosztowo odstąpić.

Po drugie, choć nie było to głównym przedmiotem artykułu, nie można zauważyć znaczenia rekomendacji MSZ z punktu widzenia odpowiedzialności organizatora turystyki za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy. Jak wiadomo odpowiedzialność organizatora turystyki jest daleko posunięta. Mówiąc w pewnym uproszczeniu, przesłankami zwalniającymi organizatora turystyki z tej odpowiedzialności jest m.in. działanie lub zaniechanie osób trzecich, nieuczestniczących w wykonywaniu usług przewidzianych w umowie, jeżeli tych działań lub zaniechań nie można było przewidzieć ani uniknąć oraz siła wyższa. W przypadku pierwszej z wymienionych przesłanek mowa jest wyraźnie, że chodzi o okoliczności, których „nie można było przewidzieć”. Mówiąc w pewnym uproszczeniu również o sile wyższej można mówić dopiero wówczas gdy mamy pewną nadzwyczajność, czy też jak mówią niektórzy „niemożliwość przewidzenia”. Co to w praktyce oznacza? Moim zdaniem – co pomija się w dyskusji na ten temat – taka rekomendacja MSZ może odbić się bardzo niekorzystnie na ewentualnego odpowiedzialności organizatora turystyki z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy (jeżeli do takiego niewykonania umowy lun nienależytego wykonania umowy doszło). Oczywiście okoliczności każdej sprawy powinny być oceniane indywidualnie w każdym przypadku, ale co do zasady w sytuacji wystąpienia zdarzeń przed którymi ostrzegała rekomendacja organizatorowi turystyki może być trudno wykazać, że mimo wszystko jest to zdarzenie noszące znamiona siły wyższej lub też, że było to działanie lub zaniechanie osób trzecich, nieuczestniczących w wykonywaniu usług przewidzianych w umowie.

Po trzecie, wbrew pozorom kwestia odpowiedzialności organizatora turystyki z tytułu niewykonania umowy w przypadku odwołania imprezy przez organizatora turystyki z uwagi na rekomendacje MSZ nie ma charakteru wyłącznie teoretycznego. Wskazać można przykładowo na wyrok Sądu Okręgowego w Opolu z 20 grudnia 2016 r. (sygn. II Ca 1023/16, niepubl.). Sprawa, którą zajmował się ten sąd była o tyle ciekawa, że organizator turystyki zawarł umowę z klientem kilka dni po tym, jak MSZ odnośnie państwa w którym miał odbyć się wyjazd wydał rekomendację o najwyższym poziomie ostrzeżenia. Z kolei znowu za kilka dni organizator turystyki wyjazd odwołał i twierdził, że klient nie ma prawa do odszkodowania ponieważ do odwołania doszło z uwagi na wystąpienie siły wyższej. Sąd Okręgowy nie tylko stwierdził, że zaszła podstawa do domagania się przez klienta odszkodowania, ale przyjął także, że odszkodowanie w tym przypadku obejmuje także tzw. szkodę niemajątkową, potocznie nazywaną odszkodowaniem za zmarnowany urlop. Sądu Okręgowego nie przekonało twierdzenie organizatora turystyki, że w takich okolicznościach mieliśmy do czynienia z siłą wyższą.

Po czwarte, przyznam, że nieco naiwnie brzmią stwierdzenia typu „MSZ ostrzega, a na miejscu zapewniają nas, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa”. Osoby dyskwalifikujące z tego powodu komunikaty MSZ powinny zawsze zadać sobie pytanie, jaka jest ich wiedza na temat źródeł informacji posiadanych przez MSZ. Znowu mówiąc w pewnym uproszczeniu – jeżeli MSZ ma informacje o tym, że terroryści w państwie X planują zamach terrorystyczny w państwie Y, to przecież osoby z Państwa Y mogą o tym wiedzy nie posiadać.

Po piąte, co można jedynie w tym miejscu zasygnalizować, inaczej na kwestie te trzeba będzie spojrzeć po 1 lipca 2018 r., tj. po wejściu w życie ustawy z dnia 24 listopada 2017 r. o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych. W szczególności zgodnie z art. 47 ust. 1 tej ustawy: „Podróżny może odstąpić od umowy o udział w imprezie turystycznej przed rozpoczęciem imprezy turystycznej bez ponoszenia opłaty za odstąpienie w przypadku wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności występujących w miejscu docelowym lub jego najbliższym sąsiedztwie, które mają znaczący wpływ na realizację imprezy turystycznej lub przewóz podróżnych do miejsca docelowego. Podróżny może żądać wyłącznie zwrotu wpłat dokonanych z tytułu imprezy turystycznej, bez odszkodowania lub zadośćuczynienia w tym zakresie.

Jak wyżej wskazałem, twierdzenie, że rekomendacje MSZ nie są wiążące, stanowi w moim przekonaniu zbytnie uproszczenie problemu. W takiej sytuacji organizator turystyki powinien w pierwszej kolejności zadać sobie pytanie, czy w zaistniałych okolicznościach jest w stanie wykonać umowę zawartą z klientem zgodnie z jej pierwotnymi ustaleniami. Jeśli nie, powinien zaproponować klientowi zmianę umowy bądź imprezę turystyczną odwołać. Jeśli mimo rekomendacji organizator ocenia, że jest w stanie wykonać umowę, to powinien on sobie również zadać pytanie, czy jest gotowy na możliwe poniesienie ryzyka związanego z zaistnieniem okoliczności przed którymi ostrzega rekomendacja MSZ, w tym także w zakresie swej odpowiedzialności odszkodowawczej. Oczywiście co do zasady okolicznością usprawiedliwiającą nie będzie też jego brak wiedzy o takiej rekomendacji, bowiem jako profesjonalista powinien znać te informacje.

Dr Piotr Cybula, radca prawny i nauczyciel akademicki, prowadzi blog: prawoturystyczne.com

 

 

 

Czy polska polityka w zakresie informacji o stanie bezpieczeństwa w innych krajach jest spójna?

Dzisiaj media informują o zawarciu Memorandum o porozumieniu między Ministrem Turystyki i Transportu Powietrznego Republiki Senegalu a Ministrem Sportu i Turystyki Rzeczypospolitej Polskiej o współpracy w dziedzinie turystyki.

Na stronie internetowej Ministerstwa Sportu i Turystyki czytamy:

W obecności Prezydentów Rzeczpospolitej Polskiej i Republiki Senegalu dokument podpisali: w imieniu Ministra Transportu Lotniczego i Turystyki Republiki Senegalu, Minister Spraw Zagranicznych Pan Mankeur Ndiaye oraz Minister Sportu i Turystyki RP Pan Witold Bańka.

Ideą Memorandum jest zasygnalizowanie woli rozwijania współpracy w dziedzinie turystyki pomiędzy oboma krajami. Zgodnie z dokumentem Rzeczpospolita Polska i Republika Senegalu będą podejmować działania, mające na celu zwiększenie wymiany turystycznej, poszerzenie współpracy w zakresie promocji turystyki oraz współpracy między organizatorami turystyki z obu krajów. Podpisany dziś dokument wpłynie na wzajemne poznanie i zacieśnienie stosunków pomiędzy narodami.

Obie strony wyraziły zadowolenie z podpisania porozumienia i zadeklarowały chęć współpracy przy realizacji jego zapisów.

Na chwilę obecną bezpieczeństwo w Senegalu według informacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych przedstawia się następująco:

Przed podróżą należy każdorazowo zapoznać się z aktualnymi ostrzeżeniami i komunikatami na stronie MSZ i Ambasady RP w Rabacie. Z uwagi na sytuację w Mali nie można wykluczyć zagrożenia akcjami terrorystycznymi i uprowadzeniami w krajach sąsiadujących, w tym również w regionach przygranicznych Senegalu, (w pobliżu granicy z Mauretanią, Mali). Należy unikać podróży w regionie Casamance (również teren przygraniczny z Gambią, Gwineą Bissau) z uwagi na napiętą sytuację wewnętrzną w tym rejonie, w tym szczególne zagrożenie na terenach zaminowanych. Generalnie w Senegalu w ostatnich latach wzrosło zagrożenie drobną przestępczością pospolitą, kradzieżami kieszonkowymi, na które szczególnie narażeni są turyści przebywający na lokalnych targach lub spacerujący po centrum Dakaru i w pobliżu plaży (Corniche Ouest). Łupem złodziei padają zwykle telefony komórkowe, sprzęt fotograficzny i portfele; zalecane jest przechowywanie gotówki w przystosowanych do tego miejscach i unikanie ostentacyjnych oznak zamożności. Po zmroku wzrasta zagrożenie przestępczością rabunkową. W stolicy zdarzają się przypadki okradania samochodów stojących w korkach, dlatego zaleca się zamykanie okien w czasie postoju i blokowanie drzwi zarówno w czasie jazdy samochodem, jak i postoju (na światłach, w czasie usuwania usterek pojazdu, zmiany koła, itp.).

Na stronie internetowej MSZ mamy też wyżej wspomniane aktualne ostrzeżenie o następującej treści:

senegal

Gdzie ta turystyka ma się więc rozwijać? Oczywiście zdaję sobie sprawę z charakteru memorandum i jego wymiaru głównie dyplomatycznego. Pojawia się jednak pytanie, czy rzeczywiści w sytuacji gdy polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzega przed wyjazdami do tego kraju, informowanie o podejmowaniu działań mających na celu zwiększenie wymiany turystycznej jest dobrym rozwiązaniem? Czy taka polityka informacyjna jest spójna? Oczywiście można założyć, że chodzi o rozwój turystyki gdy sytuacja bardziej się ustabilizuje, ale takiej informacji zabrakło na wskazanej stronie internetowej Ministerstwa Sportu i Turystyki.

„Pomoc konsularna a obowiązki organizatora turystyki względem klienta: uwagi w świetle projektu ustawy – Prawo konsularne oraz ustawy o usługach turystycznych” – referat na konferencji w Instytucie Europeistyki UJ

Dzisiaj będę miał przyjemność uczestniczyć w konferencji pt. Nowe polskie prawo konsularne.

Przedstawię na niej referat na temat: Pomoc konsularna a obowiązki organizatora turystyki względem klienta: uwagi w świetle projektu ustawy – Prawo konsularne oraz ustawy o usługach turystycznych.

Organizatorzy zapowiadają opublikowanie publikacji pokonferencyjnej.

Ponad tuzin dziennikarzy w Tunezji a MSZ wciąż ostrzega

Ostatnio do Tunezji z pewnym biurem podróży wybrało się „ponad tuzin dziennikarzy”. Są już pierwsze zdjęcia w Internecie – pokazują spokój i bezpieczeństwo. Przypomnę, że wcześniej środowisko dziennikarskie było podzielone jeśli chodzi o organizację innego wyjazdu do Egiptu (np. Biuro podróży chciało opłacić dziennikarzom wycieczkę do Egiptu. Żeby pokazali, że jest spokojnie. „Niemoralne”).

Oczywiście między ówczesną sytuacją w Egipcie a obecną w Tunezji zachodzą pewne różnice. Nie są mi też znane szczegóły finansowe tego wyjazdu.

Jeśli jednak w najbliższych dniach dziennikarze będą nas przekonywać, że warto wybrać się do Tunezji, to ciekawy jestem, czy w swoich informacjach uwzględnią także wciąż aktualny komunikat MSZ o stanie bezpieczeństwa Tunezji. MSZ generalnie zaleca „nie podróżuj”, informując szczegółowo:

Ze względu na potencjalny wzrost aktywności grup terrorystycznych w Tunezji i zagrożenia zamachami kierowanymi również przeciwko turystom, Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wyjazdy do tunezyjskich miejscowości Bizerte, Tabarka, Hammamet, Tunis i Sousse oraz na wyspę Dżerba. Zdecydowanie odradza się również wyjazdy na tereny przygraniczne z Libią i Algierią, szczególnie do gubernatorstw Beja, Jendouba, Le Kef i Kasserine.

Co prawda komunikat ten pochodzi z 12 maja 2014 r., ale MSZ do tej pory nie zdecydował się na zmianę jego treści. Czy nie ma racji odradzając wyjazdy?

Czy warto organizować imprezy turystyczne do Tunezji (okiem prawnika)?

Po ostatnim zamachu w Tunisie w mediach pojawiają się pytania, kiedy Tunezja stanie się znowu atrakcyjnym rynkiem tak dla biur podróży jak i klientów. Z pewnością z wielu powodów będzie kusząca. Była do niedawna, a można oczekiwać, że zarówno władze Tunezji jak i tamtejsi przedsiębiorcy przez różny system dodatkowych „bonusów” będą chcieli przyciągnąć do siebie turystów jeszcze w większym stopniu.

W związku z tym pojawia się pytanie, czy wyjazdy te warto organizować, jak przedstawia się ryzyko prawne i możliwość ponoszenia ewentualnej odpowiedzialności względem klientów w związku z podobnymi przypadkami zamachów.

Jest zastanawiające, że w dyskusji o tych wyjazdach większość osób, które na ten temat wypowiada się (ustnie czy pisemnie) w ogóle nie odnosi się do ustawy o usługach turystycznych. Spojrzenie przez pryzmat ustawy o usługach turystycznych jest jednak konieczne, bo to właśnie z niej przede wszystkim wynikają prawa i obowiązki dla organizatorów turystyki i klientów. Brak uwzględnienia tej perspektywy może świadczyć o tym, że ten kto się wypowiada niezbyt orientuje się w tej materii albo też z uwagi na pewne swoje interesy nie chce tego dostrzegać.

Po pierwsze, należy zwrócić uwagę na art. 13 ust. 2 u.u.t. Zgodnie z tym przepisem „Organizator turystyki jest obowiązany poinformować klienta o szczególnych zagrożeniach życia i zdrowia na odwiedzanych obszarach oraz o możliwości ubezpieczenia z tym związanego. Dotyczy to także zagrożeń powstałych po zawarciu umowy”. Choć przepis ten nie odwołuje się wprost do komunikatów ministerstwa spraw zagranicznych, to moim zdaniem komunikaty te co do zasady powinny być uwzględnione w ramach tego obowiązku informacyjnego.

Co ważne, zgodnie z art. 13 ust. 3a u.u.t. informacje o tych zagrożeniach powinny być udzielane klientowi na piśmie. Jedna z branżowych organizacji podobno zaleca, aby informacje o tym były podawane już w katalogach. Z uwagi na zmienność tych komunikatów nie uważam, że jest to najlepsze rozwiązanie, a w każdym razie nie ma takiego wymogu w ustawie o usługach turystycznych.

Z drugiej jednak strony nie wystarczy samo ogólne wskazanie w katalogu, że aktualne informacje o stanie bezpieczeństwa w poszczególnych krajach podawane są w komunikatach na stronie internetowej ministerstwa spraw zagranicznych (jak działo się to w przypadku jednego z popularniejszych biur podróży). Taka informacja z pewnością nie czyni zadość wyżej wskazanemu obowiązkowi informacyjnemu.

Po drugie, należy zauważyć, że ustawodawca polski bardzo ściśle określił przesłanki, które w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy o imprezę turystyczną jego odpowiedzialność mogą ograniczyć lub wyłączyć. Zgodnie z art. 11 a ust. 1 u.u.t. są to:

1) działanie lub zaniechanie klienta;

2) działanie lub zaniechanie osób trzecich, nieuczestniczących w wykonywaniu usług przewidzianych w umowie, jeżeli tych działań lub zaniechań nie można było przewidzieć ani uniknąć, albo

3) siła wyższą.

Spójrzmy więc teraz na treść komunikatu MSZ odnośnie do wyjazdów do Tunezji. Od 12 maja 2014 r. mamy komunikat o następującej treści: Czytaj dalej

Wyróżniona praca na temat kwalifikacji prawnej ostrzeżeń wydawanych przez MSZ dla podróżujących

Jak można przeczytać na stronie internetowej Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, w IV edycji Konkursu Prezesa UOKiK na najlepszą pracę magisterską poświęconą ochronie konsumentów  za najlepszą pracę Kapituła Konkursu uznała pracę mgr Ewy Mazur pt. „Kwalifikacja prawna ostrzeżeń wydawanych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych dla podróżujących z punktu widzenia prawidłowości wykonania zobowiązania z umowy o świadczenie usług turystycznych„, napisaną pod kierunkiem prof. dr. hab. Fryderyka Zolla.

Autorce i Promotorowi serdecznie gratuluję, mając jednocześnie nadzieję, że praca ta ukaże się drukiem.

„Pomoc finansowa konsula jako instrument ochrony klienta niewypłacalnego organizatora turystyki” – artykuł w Europejskim Przeglądzie Sądowym

W grudniowym numerze czasopisma „Europejski Przegląd Sądowy” ukaże się artykuł pt. Pomoc finansowa konsula jako instrument ochrony klienta niewypłacalnego organizatora turystyki, który przygotowałem wspólnie z prof. Pawłem Czubikiem (UJ).

Przedstawiamy w nim krytyczne stanowisko wobec próby wykorzystania przez nasze władze pomocy konsularnej jako instrumentu „łatającego” dziurawy system zabezpieczeń finansowych biur podróży.

MSZ krytycznie o poziomie ochrony klientów biur podróży na wypadek ich niewypłacalności

W „Rzeczpospolitej” ukazał się artykuł pt. MSZ sonduje, czy w tym roku będą upadać biura podróży.

Wskazano w nim, że „Departament konsularny MSZ śledzi postępy prac nad ustawą o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym, a raczej brak tych postępów i wie, że od pamiętnego 2012 roku nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o wzmocnienie zabezpieczenia interesu klientów biur podróży” (taką ocenę MSZ przedstawił jeden z anonimowych uczestników spotkania zorganizowanego przez MSZ).

Stanowisko to m.zd. nie jest trafne. Pomija zwłaszcza zmiany wynikające z nowych rozporządzeń wykonawczych w sprawie gwarancji i ubezpieczeń z 2013 r. Choć jest lepiej, to jednak w dalszym ciągu trudno uznać obecny stan za zgodny z prawem unijnym.

Piotr Cybula

Czy MSiT, MSZ i POT mają budżety na sprowadzenie do kraju poszkodowanych klientów biur podróży (jak twierdzi min. Katarzyna Sobierajska)?

Jak ostatnio pisałem, przed wakacjami obawiano się wystąpienia sytuacji niewypłacalności organizatora turystyki i braku środków z jego zabezpieczenia finansowego na sprowadzenie klienta do kraju. Kwestia ta została poruszona na zorganizowanym w czerwcu spotkaniu z min. Katarzyną Sobierajską. Jak wskazano w jednym z opublikowanych wówczas artykułów:

Dziennikarze pytali kilka razy, kto zapłaci za operację przywożenia turystów do kraju, w sytuacji, gdy  okaże się, jak bywało w zeszłym roku, że pieniędzy z gwarancji nie wystarczy na ten cel? Minister nie chciała odpowiedzieć wprost na to pytanie. Ostatecznie stwierdziła, że wszystkie trzy instytucje zaangażowane w proces – Ministerstwo Sportu i Turystyki, POT i Ministerstwo Spraw Zagranicznych – mają budżety na ten cel oraz, że zostanie „uruchomiona procedura konsularna“.

W zeszłym tygodniu wysłałem w tej sprawie zapytania do MSiT, POT i MSZ. Zapytałem po prostu o przewidziane procedury i porozumienia w tym zakresie. To ostatnie ministerstwo odsyła do MSiT (czy nie wie czy posiada budżet w tym zakresie?), POT już dwa dni temu zapowiedziała przesłanie odpowiedzi na którą wciąż czekam, MSiT też zapowiedziało przesłanie odpowiedzi.

Dzisiaj w internecie znalazłem artykuł opublikowany w sierpniu 2013 r. w Dzienniku Gazecie Prawnej pt. Upadłości biur podróży: Turyści zdani już tylko na siebie, nikt nie pomoże im wrócić do kraju.  Z artykułu tego wynika generalnie, że żadnych środków na ten cel jednak nie ma. Rzecznik prasowy MSiT wspomina, że dopiero toczą się prace mające zapewnić ochronę klientom w tym zakresie, MSZ informuje, że co najwyżej może udzielić pożyczki w takiej sytuacji, a POT nie dysponuje żadnym budżetem, z którego mogłaby w razie braku środków dołożyć pieniądze na akcję pomocy turystom.

Są więc budżety czy ich nie ma?

dr Piotr Cybula, radca prawny

MSZ o wypowiedzi min. Katarzyny Sobierajskiej (c.d.n.)

(…) jako Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie odpowiadamy za wypowiedzi medialne urzędników innych resortów.

Taką informację otrzymałem dzisiaj na pytanie skierowane do MSZ w sprawie wypowiedzi min. Katarzyny Sobierajskiej dotyczącej procedury i kosztów sprowadzenia klientów do kraju w przypadku braku środków z posiadanego przez organizatora turystyki zabezpieczenia finansowego (sprawę przedstawiłem we wpisie: Tajemnicza procedura na wypadek braku środków na sprowadzenie do kraju poszkodowanych klientów niewypłacalnego organizatora turystyki).

c.d.n.

dr Piotr Cybula, radca prawny