W związku z sytuacją poszkodowanych klientów biur podróży, wysłałem zapytanie do Europejskiego Centrum Konsumenckiego.
W zeszłym tygodniu otrzymałem odpowiedź, z której wynika, że także w ocenie ECK „możemy mieć do czynienia z sytuacją, w której Rzeczpospolita Polska nie zapewniła przewidzianego w dyrektywie oraz orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości poziomu ochrony, a zatem mogłaby ponosić odpowiedzialność finansową z tego tytułu”.
Rzecz dotyczy oczywiście nieprawidłowego wdrożenia w prawie polskim art. 7 dyrektywy 90/314. Poszkodowani klienci muszą bardzo długo czekać na wypłaty. Niektórzy w ogóle nie dostaną zwrotu przedpłat, inni tylko w części, co stanowi naruszenie tej unijnej regulacji.
dr Piotr Cybula, radca prawny