Tag Archives: RPO

Interwencja RPO: pasażerka z niepełnosprawnością na wózku niewpuszczona na pokład samolotu PLL LOT

„RPO prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie odmowy wpuszczenia na pokład samolotu PLL LOT pasażerki z niepełnosprawnością, poruszającej się za pomocą wózka elektrycznego.

Miała ona zamiar uczestniczyć w międzynarodowej konferencji naukowej w Warszawie pod koniec lutego 2025 r. Wykupiła bilet na lot, przedkładając wszystkie wymagane dokumenty; uzyskała stosowną akceptację. Przeszła check-in i kontrolę bezpieczeństwa, bez problemów odbyła się również asysta na terenie lotniska. Przy boardingu odmówiono jej jednak wejścia na pokład samolotu.

Powodem miał być fakt, że baterie zasilające wózek elektryczny znajdowały się w obudowach ochronnych, przez co nie można było ich zobaczyć. Pasażerka tłumaczyła, że przekazała odpowiednie certyfikaty bezpieczeństwa. Zaproponowała otwarcie obudów, czego jej odmówiono z braku śrubokrętu. W konsekwencji kapitan podjął decyzję o niewpuszczeniu jej na pokład (nie chciał z nią przedyskutować całej sytuacji).

Kobieta była tym wszystkim bardzo zaskoczona. Jak wskazała w skardze do RPO, podróżuje z tym wózkiem od kilkunastu lat, a taka sytuacja spotkała ją po raz pierwszy. 

RPO ze szczególną powagą traktuje wszelkie sygnały dotyczące dyskryminacji, m.in. względem osób z niepełnosprawnościami. Rzecznik rozpatruje sprawy dotyczące działania lub zaniechania organów władzy publicznej, które należy rozumieć szeroko jako wszystkie podmioty, które sprawują na mocy ustawy władztwo publiczne, niezależnie od ich organizacyjnego usytuowania. W PLL LOT S.A.  zgodnie z informacjami ze strony internetowej, Skarb Państwa jest akcjonariuszem 69,3 proc. akcji, a Polska Grupa Lotnicza S.A. (gdzie 100 proc. akcji ma Skarb Państwa) – 30,7 proc.  Uznanie PLL LOT za podmiot ściśle związany z sektorem publicznym jest zatem właściwe i uzasadnione.

ZRPO Adam Krzywoń prosi Prezesa PLL LOT o wyjaśnienia, zwłaszcza czy przeprowadzono stosowne czynności wyjaśniające oraz z jakiego powodu odmówiono pasażerce podróży mimo wcześniejszego wyrażenia przez linię lotniczą zgody oraz przejścia przez procedury bezpieczeństwa. Pyta również,  ile razy w ostatnich 3 latach doszło do odmowy wstępu na pokład (lub odmowy sprzedaży biletu) pasażerom z niepełnosprawnościami, a także ile skarg na działanie bądź zaniechanie pracowników PLL LOT wniosły te osoby”.

Do_PLL_LOT_ozn_samolot_niewpuszczenie_7_03_2025_wymazany_0.pdf

Źródło: komunikat RPO z 18 marca 2025 r. (na stronie tej powinna też wkrótce pojawić się aktualizacja – odpowiedź przewoźnika)

RPO o wątpliwościach dotyczących tzw. „ustawy Kamilka”

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Ministra Sprawiedliwości w sprawie tzw. „ustawy Kamilka”. W przedstawionych uwagach przedstawione zostały również wątpliwości w kontekście usług hotelarskich, przewozowych i turystycznych. RPO wskazuje na podnoszone przez specjalistów i media możliwe problemy z prawidłowym rozumieniem i stosowaniem nowych przepisów. Zwraca też uwagę, że zmiany nie w pełni odpowiadają konstytucyjnym zasadom prawidłowej legislacji. Poniżej treść komunikatu ze strony internetowej RPO:

  • Dzięki zmianom prawa wprowadzonym przez tzw. „ustawę Kamilka” z 28 lipca 2023 r. ochrona dzieci ma być skuteczniejsza 
  • Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje na podnoszone przez specjalistów i media możliwe problemy z prawidłowym rozumieniem i stosowaniem nowych przepisów
  • Nie wiadomo np. czy dotyczą one np. kierowcy autobusu, który wozi dzieci na wycieczki, pracowników recepcji, prelegentów,  prywatnych korepetytorów, jednoosobowych gabinetów psychologicznych czy stomatologicznych
  • A obowiązek ścisłej weryfikacji może odstraszać potencjalnych pracowników, współpracowników i wolontariuszy jednostek prowadzących działalność związaną m.in. z wychowaniem, edukacją lub realizacją zainteresowań przez najmłodszych
  • Nowelizacja nie w pełni odpowiada konstytucyjnym zasadom poprawnej legislacji – pisze Marcin Wiącek do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara 

Na podstawie publikacji prasowych RPO sygnalizuje potrzebę analizy niektórych rozwiązań nowelizacji z 28 lipca 2023 r. Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz niektórych innych ustaw do ustawy z 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich.

Nowelizacja – nazywana w mediach „ustawą Kamilka” – która weszła w życie 15 lutego 2024 r. (część obowiązywała od 29 sierpnia 2023 r.) wprowadziła zmiany, dzięki którym ochrona dzieci ma być systemowa, a przez to bardziej skuteczna. 

Jednym z jej kluczowych elementów jest obowiązkowa weryfikacja osób, które w pracy mają kontakt z dziećmi – nie tylko w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, ale też poprzez obowiązek przedłożenia zaświadczenia o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego. 

Ma ono w szczególności obejmować informacje w zakresie przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, wolności seksualnej i obyczajności oraz przestępstw określonych przepisami o przeciwdziałaniu narkomanii. Na osobie, z którą ma być nawiązany stosunek pracy lub ma być dopuszczona do działalności związanej z wychowaniem, edukacją, wypoczynkiem, leczeniem, świadczeniem porad psychologicznych, rozwojem duchowym, uprawianiem sportu lub realizacją innych zainteresowań przez małoletnich, lub z opieką nad nimi, ciąży obowiązek przedłożenia pracodawcy lub innemu organizatorowi informacji z KRK w zakresie przestępstw określonych w rozdziale XIX („Przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu”) i rozdziale XXV („Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności”) Kodeksu karnego, w art. 189a (Handel ludźmi) i art. 207 Kk (Znęcanie się) i w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii lub za odpowiadające tym przestępstwom czyny zabronione określone w przepisach prawa obcego. Pracodawca oraz organizator są zobowiązani do uzyskania informacji, czy dane takiej osoby są zamieszczone w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym.

Nowelizacja wprowadziła także obowiązek wdrożenia do 15 sierpnia 2024 r. standardów ochrony małoletnich, w których określone zostaną: zasady zapewniające bezpieczne relacje między małoletnim a personelem placówki lub organizatora, a w szczególności zachowania niedozwolone wobec małoletnich; zasady i procedura podejmowania interwencji w sytuacji podejrzenia krzywdzenia lub posiadania informacji o krzywdzeniu małoletniego; procedury i osoby odpowiedzialne za składanie zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę małoletniego, zawiadamianie sądu opiekuńczego oraz w przypadku instytucji, które mają takie uprawnienia, osoby odpowiedzialne za wszczynanie procedury „Niebieskie Karty”; zasady przeglądu i aktualizacji standardów; zakres kompetencji osoby odpowiedzialnej za przygotowanie personelu placówki lub organizatora do stosowania standardów, zasady przygotowania tego personelu do ich stosowania oraz sposób dokumentowania tej czynności; zasady i sposób udostępniania rodzicom albo opiekunom prawnym lub faktycznym oraz małoletnim standardów do zaznajomienia się z nimi i ich stosowania; osoby odpowiedzialne za przyjmowanie zgłoszeń o zdarzeniach zagrażających małoletniemu i udzielenie mu wsparcia; sposób dokumentowania i zasady przechowywania ujawnionych lub zgłoszonych incydentów lub zdarzeń zagrażających dobru małoletniego.

Obowiązek wprowadzenia standardów ma każdy organ zarządzający jednostką systemu oświaty, o której mowa w art. 2 pkt 1-8 Prawa oświatowego, oraz inną placówką oświatową, opiekuńczą, wychowawczą, resocjalizacyjną, religijną, artystyczną, medyczną, rekreacyjną, sportową lub związaną z rozwijaniem zainteresowań, do której uczęszczają albo w której przebywają lub mogą przebywać małoletni, a także każdy organizator działalności oświatowej, opiekuńczej, wychowawczej, resocjalizacyjnej, religijnej, artystycznej, medycznej, rekreacyjnej, sportowej lub związanej z rozwijaniem zainteresowań przez małoletnich. 

W placówkach tych standardy muszą określać: wymogi dotyczące bezpiecznych relacji między małoletnimi, a w szczególności zachowania niedozwolone; zasady korzystania z urządzeń elektronicznych z dostępem do Internetu; procedury ochrony dzieci przed treściami szkodliwymi i zagrożeniami w Internecie oraz utrwalonymi w innej formie; zasady ustalania planu wsparcia małoletniego po ujawnieniu krzywdzenia.

Ponadto obowiązek wprowadzenia tych standardów mają także podmioty świadczące usługi hotelarskie oraz turystyczne, a także prowadzące inne miejsca zakwaterowania zbiorowego, w zakresie niezbędnym do zapewnienia ochrony małoletnich. W tych placówkach standardy określają w szczególności: zasady zapewniające bezpieczne relacje między personelem podmiotu a małoletnim, a w szczególności zachowania niedozwolone wobec małoletnich; zasady i procedury identyfikacji małoletniego przebywającego w obiekcie hotelarskim i jego relacji w stosunku do osoby dorosłej, z którą przebywa w tym obiekcie; zasady i procedury reagowania w przypadku uzasadnionego przypuszczenia, że dobro małoletniego na terenie obiektu hotelarskiego lub korzystającego z usług turystycznych jest zagrożone; procedury i osoby odpowiedzialne za składanie zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę małoletniego oraz zawiadamianie sądu opiekuńczego; zakres kompetencji osoby odpowiedzialnej za przygotowanie personelu podmiotu do stosowania standardów, zasady przygotowania tego personelu do ich stosowania oraz sposób dokumentowania tej czynności.

Na tle tych regulacji pojawiają się zasadnicze problemy z ich prawidłowym rozumieniem i stosowaniem, a także obawy, że na nałożone obowiązki dotyczące ścisłej weryfikacji mogą odstraszać potencjalnych pracowników, współpracowników, wolontariuszy jednostek prowadzących działalność związaną m.in. z wychowaniem, edukacją lub realizacją innych zainteresowań przez małoletnich.

Organizacje i jednostki wyrażają wątpliwości wobec zakresu podmiotowego obowiązujących regulacji. Mają problemy z rozstrzygnięciem, czy są zobowiązane do dostosowania się do przepisów ustawy. Przykładowo: nie wie tego kierowca autobusu, który wozi dzieci na wycieczki. Dotyczy to też klubów sportowych, np. stadnin koni, organizatorów szkoleń online; urzędów organizujących warsztaty i spotkania – w tym również dla dzieci i młodzieży szkolnej; czy ustawa dotyczy wszystkich pracowników, nawet tych mających tylko pobieżny kontakt z dziećmi, np. pracujących w recepcji, czy występujących gościnnie z prelekcją, na jednorazowe zaproszenie jako gość honorowy lub specjalny; czy obowiązki wynikające z ustawy dotyczą prywatnych korepetytorów, jednoosobowych gabinetów psychologicznych, stomatologicznych.

Istotne są też głosy, że regulacje te oznaczają blokadę jakiejkolwiek możliwości nawiązania relacji z dzieckiem, a bez wchodzenia w strefę prywatną nie da się mu pomóc. Pracownicy i wolontariusze od lat pracujący z dziećmi w bliskich relacjach wyrażają obawy, że wprowadzenie standardów ograniczy swobodę pracy z dzieckiem ze względu na ryzyko powstania sytuacji dwuznacznych czy problematycznych.

Pojawiają się również sygnały, niepozostające bez znaczenia dla efektywności systemu wsparcia małoletnich, że wymóg weryfikacji w rejestrach pracowników, współpracowników, wolontariuszy przed rozpoczęciem pracy/współpracy spowoduje, że zdecydują się oni na wsparcie innych podmiotów, które nie będą wymagały poddania się procedurze weryfikacyjnej i ponoszenia kosztów zaświadczenia.

Mniejsze organizacje wskazują, że wymogi te przekraczają możliwości samodzielnego ich stworzenia, gdyż są procedurą bardzo złożoną i konieczne jest skorzystanie z płatnej pomocy.

W opinii Rzecznika, w świetle przedstawianych w przestrzeni publicznej istotnych wątpliwości, istnieją uzasadnione obawy co do prawidłowego stosowania tych rozwiązań. Także zbliżający się termin wdrożenia standardów ochrony małoletnich skłania – wobec wskazywanych wątpliwości – do pytania o stan przygotowań do realizacji tego obowiązku i możliwości efektywnego stosowania procedur ochrony.

Wątpliwości te są do pewnego stopnia wynikiem dyskusyjnej jakości legislacyjnej niektórych przepisów tzw. ustawy Kamilka i – jak się wydaje – braku odpowiedniej refleksji na etapie postępowania ustawodawczego co do skutków, jakie może spowodować wejście w życie ustawy w aktualnym brzmieniu. Dlatego też zasadne jest podjęcie działań informacyjnych, a także prac legislacyjnych zmierzających do nowelizacji tej ustawy – tak aby zawarte w niej przepisy nie budziły tak istotnych wątpliwości i nie doprowadziły do następstw niezamierzonych przez ustawodawcę.

Ustawa nakładająca obowiązki na jednostki powinna być sformułowana w taki sposób, aby jej stosowanie odpowiadało intencjom ustawodawcy. Przepisy powinny mieć takie brzmienie, aby istniała możliwość precyzyjnego zidentyfikowania zarówno adresatów regulacji, jak też treści wprowadzonych obowiązków. Wymogi te wynikają z zasady poprawnej legislacji (art. 2 Konstytucji RP). 

Przedstawione wątpliwości dają podstawę do wniosku, że ustawa nie w pełni odpowiada tym standardom. 

Dlatego Marcin Wiącek zwraca się do min. Adama Bodnara o stanowisko, rozważenie przeprowadzenia kampanii informacyjnej oraz podjęcie innych czynności zapewniających prawidłowość wdrażania opisanych rozwiązań.

III.502.14.2024

Załączniki:

Rzecznik Praw Obywatelskich pisze do prezesa UOKiK w sprawie overbookingu

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do prezesa UOKiK w sprawie występującego na rynku przewoźników lotniczych zjawiska overbookingu oraz związanej z tym sytuacji praw pasażerów. Rzecznik zwraca uwagę, że pasażer na rynku usług lotniczych jest narażony na skutki nieprzestrzegania przez przewoźników nakładanych na nich prawem obowiązków ochronnych, a masowy charakter lotniczych przewozów pasażerskich może prowadzić do marginalizacji ochrony pasażera jako kosztu utrudniającego rozwój działalności przewoźników lotniczych.

Poniżej zamieszczam komunikat w tej sprawie z 2 sierpnia 2024 r. ze strony internetowej Rzecznika Praw Obywatelskich:

Problemy z overbookingiem. Marcin Wiącek pisze do prezesa UOKiK

  • Media informują o problemach osób, które nie mogą polecieć samolotem, bo przewoźnik sprzedał więcej biletów na rejs niż jest miejsc. Tzw. overbooking jest dla linii lotniczych sposobem minimalizacji strat związanych z ryzykiem rejsów z pustymi miejscami
  • Ponadto pasażerowie wskazują na trudności z realizacją przysługujących im praw przewidzianych w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej nr 261/2004, które nakłada określone wymogi na przewoźników
  • Chodzi m.in o pełną rekompensatę dla pasażerów, którym odmówiono przyjęcia na pokład. Linie powinny też oferować wariant zmiany planu podróży na porównywalnych warunkach i na najwcześniejszy możliwy termin. Mają też obowiązek odpowiednio zadbać o trudną sytuację pasażerów i na czas poinformować np. o planowanych zmianach.
  • Ochrona praw pasażerów linii lotniczych to także element systemu ochrony praw konsumenta. Dlatego Rzecznik Praw Obywatelskich poprosił Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o przyjrzenie się tym problemom 

Marcin Wiącek napisał do prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego, że masowy charakter  przewozów lotniczych  może prowadzić do marginalizacji ochrony pasażera jako kosztu utrudniającego rozwój działalności przewoźników. Być może zatem sytuacja tej grupy konsumentów wymagałby kompleksowej analizy.

Zgłaszane problemy

Media informują o problemach pasażerów linii lotniczych, którzy nie mogli odbyć lotu na podstawie kupionych biletów, bo przewoźnik sprzedał więcej biletów na dany rejs niż wynosi liczba miejsc w samolocie (tzw. overbooking). Problematyka ta w prawodawstwie unijnym jest ujmowana szerzej, pod pojęciem odmowy przyjęcia na pokład, co nie dotyczy wyłącznie przypadków nadrezerwacji.

Zjawisko to jest znane pasażerom przewozów lotniczych od dawna. Doniesienia o takich sytuacjach są częstsze w okresie letnim, w czasie wzmożonego ruchu lotniczego w wakacje. W skargach przewija się także wątek ekonomiczny, bowiem pracownicy linii lotniczych wskazują, że zakup droższych biletów gwarantowałby odbycie lotu. Tak wynika np. z relacji pasażerki lotu przewoźnika Ryanair na trasie Kraków-Rodos w czerwcu 2024 r. W artykule przytoczono wypowiedź obsługi: „Mogła sobie Pani zapłacić za bilet więcej, to by Pani poleciała”.

Praktykę tę potwierdzają branżowe publikacje internetowe, dodając, że znaczenie może również mieć moment odprawy na lotnisku: ,,Na jakiej podstawie selekcjonuje się takich pechowych pasażerów? Oficjalnie linie lotnicze twierdzą, że nie mają jasno ustalonej polityki, ale nieoficjalnie słyszy się, że często w pierwszej kolejności wypraszane są osoby z najtańszymi biletami lub osoby, które odprawiły się najpóźniej. W efekcie wniosek jest prosty: jeśli chcesz mieć pewność, że polecisz, nie czekaj z odprawą do ostatniej chwili”.

Rozporządzenie (WE) nr 261/2004 a działania przewoźników 

Problem jest zagadnieniem ekonomicznym, uwarunkowanym skomplikowanym charakterem organizowania i wykonywania przewozów lotniczych. Stanowi on usankcjonowaną prawnie – Rozporządzeniem (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z 11 lutego 2004 r. ustanawiające wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylające rozporządzenie (EWG) nr 295/91 – metodę minimalizacji strat lini lotniczych, gdyby miały wykonać rejs z pustym miejscem lub nie obsłużyć pasażerów ze względu na problemy eksploatacyjne. Być może ostatecznie stosowanie tej praktyki przekłada się również na możliwość oferowania tanich biletów na przeloty, jednak celem tego zabiegu jest przede wszystkim ochrona przed wzrostem kosztów linii lotniczych. 

Celem prawodawcy unijnego jest zniechęcanie przewoźników do odmów przyjęcia na pokład. W praktyce wydaje się, że przewoźnicy korzystają z tej możliwości jak ze zwykłego środka regulacji ruchu pasażerskiego. Można jednak wyrazić wątpliwość, czy z należytą starannością wykonują obowiązki wobec pasażerów, nałożone na nich w przypadku odmowy.

Rozporządzenie nr 261/2004 i ochrona pasażera z niego wynikająca nie ma zastosowania do pasażerów podróżujących bezpłatnie lub na podstawie taryfy zniżkowej, która nie jest bezpośrednio lub pośrednio dostępna powszechnie. Ma jednak ono zastosowanie do pasażerów z biletami wydanymi przez przewoźnika lotniczego lub operatora wycieczki w ramach programu lojalnościowego lub innego programu komercyjnego. Należy zatem przyjąć, że rozporządzenie ma zastosowanie do pasażerów większości lotów pasażerskich, zarówno lotów regularnych, jak i lotów czarterowych, np. przewożących klientów biura podróży.

W przypadku pasażerek lotu Ryanaira na Rodos system rekompensat określony Rozporządzeniem nr 261/2004 okazał się niewystarczający i nieadekwatny. Częściowo wynika to z niedostosowania przepisów rozporządzenia do wszelkich problemów pasażerów, które są skutkiem odmowy przyjęcia na pokład, a częściowo – z poważnych zaniechań po stronie przewoźnika Ryanair.

Z artykułu można się dowiedzieć, że przyczyną odmowy przyjęcia na pokład było podstawienie mniejszego samolotu niż przewidywano, bowiem samolot, który miał wykonać ten rejs, był opóźniony. Przewoźnik zapewnił, że pasażerowie pozostawieni na lotnisku zostali przeniesieni na następny dostępny lot lub otrzymali pełny zwrot pieniędzy. Pasażerkom przedstawiono propozycję wylotu na czwarty dzień po pierwotnej dacie. 

Prawodawca unijny nie określił wprawdzie granic czasowych najwcześniejszego możliwego terminu, jednak oferta lotu po trzech dniach doprowadziła do całkowitej rezygnacji z podróży przez jedną z pasażerek i do znacznego skrócenia pobytu przez drugą.

Tymczasem w wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 29 lipca 2019 r., w sprawie C-354/18 wyjaśniono, że powyższe uprawnienie pasażera nie może być iluzoryczne. W ocenie Trybunału: „Jak wynika z pkt 53 i 54 niniejszego wyroku, przewoźnik lotniczy, który odmówił pasażerom przyjęcia na pokład, ma obowiązek udzielenia tym pasażerom pomocy, tak aby umożliwić im dokonanie skutecznego wyboru w oparciu o te informacje pomiędzy możliwościami wymienionymi w art 8 ust. 1 tego rozporządzenia, odpowiednio, w lit. a), b) i c)”.

To do przewoźnika należy zaoferowanie pasażerom również wariantu zmiany planu podróży, na porównywalnych warunkach, do ich miejsca docelowego na najwcześniejszy możliwy termin, zgodnie z Rozporządzeniem nr 261/2004. Przedstawiając propozycję, przewoźnik powinien wziąć pod uwagę i połączyć kilka elementów – zwłaszcza godzinę przybycia do celu na podstawie zamierzonej zmiany planu podróży, warunki, na jakich może nastąpić zmiana planu podróży, oraz to, czy jest ona wykonalna za pomocą jego własnych zasobów, czy też wymaga pomocy innego przewoźnika, w zależności od jego wolnych miejsc.

Odpowiedzialność przewoźnika za zaproponowanie i zorganizowanie zmiany planu podróży zgodnie z Rozporządzeniem nr 261/2004 oznacza, że to na nim spoczywa ciężar udowodnienia, że w ten sposób zorganizowana zmiana planu podróży została dokonana na najwcześniejszy możliwy termin. Należałoby zatem zapytać, czy w opisanej sytuacji praktyki Ryanair w związku z realizacją prawa pasażerów do reroutingu odpowiadały standardowi ochrony wynikającemu z rozporządzenia.

Pasażerkom przysługiwało także prawo do odszkodowania, zgodnie z Rozporządzeniem nr 261/2004,  a  jednej z nich – do zwrotu pełnego kosztu biletu w przypadku rezygnacji z podróży w innym terminie. Z wypowiedzi pasażerki wynika, że chciała złożyć reklamację poprzez stronę internetową, o której adresie została poinformowana jeszcze na lotnisku. Okazało się jednak, że formularze elektroniczne opracowane przez przewoźnika nie przewidują możliwości złożenia reklamacji w przypadku odmowy przyjęcia na pokład. Dotyczą jedynie przypadku odwołania lub opóźnienia lotu. Ponadto pasażerka wskazała, że nie ma też możliwości skontaktowania się z Ryanair w celu uzyskania zaświadczenia dla ubezpieczyciela.

Co do braku możliwości skorzystania z formularza reklamacyjnego pod adresem wskazanym przez przewoźnika wydaje się, że taka praktyka nie realizuje Rozporządzenia nr 261/2004. Według niego pasażerowie powinni zostać w pełni poinformowani o ich prawach wynikających z odmowy przyjęcia na pokład oraz odwołania lub dużego opóźnienia lotów – tak by mogli skutecznie korzystać ze swych praw. 

W ocenie RPO interpretacja obowiązku poinformowania pasażera o jego prawach powinna również uwzględniać kwestie związane z kanałami komunikacji pomiędzy pasażerem a przewoźnikiem. Jeżeli  jako główną drogę dochodzenia roszczeń pasażera przewoźnik wskazuje sposób komunikacji przez formularze elektroniczne i czaty obsługi klienta, to nie można uznać, że wywiązał ze swojej powinności, jeżeli wskazana procedura jest jedynie pozornie skuteczna. Dochodzenie roszczenia od przewoźnika nie powinno być uniemożliwione dlatego, że przewoźnik nie przewidział obsługi danego rodzaju roszczenia w swych narzędziach komunikacji.

Inną sprawą wymagającą wyjaśnienia, jest to, w jaki sposób Ryanair realizuje obowiązek wynikający z Rozporządzenia nr 261/2004 co do niezwłocznej wypłaty odszkodowania. Według RPO wszelkie, nawet techniczne utrudnienia w dostępie do rekompensat, pozbawiają pasażerów minimalnej ochrony Rozporządzenia nr 261/2004, a w wymiarze konstytucyjnym – także ochrony praw konsumenta gwarantowanej w art. 76 Konstytucji RP.

Kolejnym wątkiem rejsu relacji Rodos-Kraków, opisanym w innej publikacji prasowej, jest fakt, że lot został opóźniony ponad o trzy godziny, a pasażerom nie zapewniono przynajmniej prawa do opieki, o którym mowa w Rozporządzeniu nr 261 /2004 (polega to na przekazaniu pasażerom bezpłatnie posiłków oraz napojów w ilościach adekwatnych do czasu oczekiwania). Z artykułu wynika, że przewoźnik dużo wcześniej przed wylotem z Rodos wiedział, że dojdzie do opóźnienia, ale nie poinformował o tym pasażerów. Nie zapewnił im również warunków do oczekiwania na opóźniony lot.  

Sama zaś informacja o zmianie lotniska docelowego kapitan przekazał dopiero przed samym lądowaniem. W rezultacie podróżni byli zmuszeni na własną rękę szukać środków transportu z lotniska w Katowicach do swych domów. Zastrzeżenia budzi tu brak inicjatywy przewoźnika co do minimalnego zabezpieczenia ich interesów poprzez rzetelną i podaną na czas informację. 

Wniosek do UOKiK

Rzecznik zwraca się do  Prezesa UOKiK o rozważenie podjęcia działań na rzecz ochrony zbiorowych interesów konsumentów – pasażerów Ryanair. Mogą one polegać m. in. na wszczęciu postępowania wyjaśniającego w celu wstępnego ustalenia, czy nastąpiło naruszenie uzasadniające wszczęcie postępowania w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, w tym poprzez sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami zachowanie przedsiębiorcy, polegające na naruszaniu obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji oraz w istotny sposób zniekształcające lub mogące zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania lub po jej zawarciu – art. 24 ust. 2 pkt 2 i 3 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów.

O naruszeniach tych, w świetle przytoczonych sygnałów dotyczących działań przewoźnika Ryanair, mogą świadczyć ewentualnie:

  • Praktyka arbitralnego wskazywania przez przewoźnika pasażerów, którym odmówiono przyjęcia na pokład, ze względu na cenę biletu, o czym dodatkowo pasażer nie był powiadomiony przed zakupem biletu. Powyższa praktyka stanowiłaby wprost naruszenie przepisu prawa – art. 4 ust. 1 rozporządzenia nr 261 /2004, bowiem pomijałaby bezwzględnie nakazany przepisem obowiązek poszukiwania ochotnika do rezygnacji z podroży. Przyjmując natomiast, że przewoźnik poszukuje wpierw ochotników, a w ich braku odmawia danej osobie przyjęcia na pokład, gdyż kupiła tańszy bilet, praktyka ta świadczyłaby o systemowym naruszaniu warunków umowy cywilnoprawnej zawieranej w związku z kupnem biletu pomiędzy pasażerem-konsumentem a przewoźnikiem przedsiębiorcą. W tej sytuacji przewoźnik zmodyfikowałby bowiem na etapie wykonania umowy swoje zobowiązanie ze względu na wysokość ceny uiszczonej przez pasażera, nie informując go jednak o tym, że cena może mieć wpływ na decyzję przewoźnika podejmowaną w warunkach regulowanych art. 4 rozporządzenia nr 261 /2004. Ponadto zastosowania tego rodzaju warunku nie przewiduje także rozporządzenie nr 261/2004.
  • Arbitralne ograniczanie przez przewoźnika, wbrew brzmieniu i wykładni celowościowej art. 8 rozporządzenia nr 261/2004, swych obowiązków wobec pasażera przy oferowaniu zmienionych warunków podróży, w związku z odmową przyjęcia pasażera na pokład. Jeżeli prawo do reroutingu przybiera charakter iluzoryczny w działalności przewoźnika, a skorzystanie z niego przestaje mieć dla pasażera znaczenie w kontekście pierwotnego terminu i celu podróży, należałoby uznać, że doszło do jednostronnego ograniczenia przez przewoźnika uprawnień wynikających dla pasażera z przepisów prawa, bowiem pozbawiłoby go prawa do otrzymania realnej oferty zmiany planu podróży, z uwzględnieniem nie tylko kosztów ponoszonych przez przewoźnika, ale również faktycznej przydatności takiej oferty dla klienta.
  • Ograniczenia w składaniu reklamacji oraz dochodzeniu roszczeń w związku z odmową przyjęcia na pokład, poprzez organizowanie obsługi klienta w sposób zautomatyzowany, umożliwiający składanie jedynie niektórych dostępnych pasażerom roszczeń, z pominięciem roszczeń z tytułu odmowy przyjęcia na pokład. Praktyka ta stanowiłaby zarówno o naruszeniu rozporządzenia nr 261/2004, ale także byłaby sprzeczna z dobrymi obyczajami oraz zasadami współżycia społecznego.
  • Brak zapewnienia prawa do opieki w rozumieniu art. 9 ust. 1 lit. a) w z. z art. 6 rozporządzenia nr 261/2004. Takie działania przewoźnika mogą mieć charakter praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumenta. Wynika to chociażby z masowego charakteru świadczonych usług, a także w konsekwencji, z zapewne powtarzalnych zjawisk występujących na rynku przewozów lotniczych, takich jak problemy eksploatacyjne, opóźnienia i nadrezerwacje. Zresztą skoro sama odmowa przyjęcia na pokład stanowi wprost wyrażony, stypizowany rodzaj działania przewoźnika, to także działania przewoźnika w związku z realizacją rekompensat przysługujących pasażerom, są pewnym powtarzalnym zachowaniem skierowanym do ogółu klientów przewoźnika. Zbadania wymagałoby jednak, czy działania te zapewniają poziom ochrony praw pasażera określony w przepisach rozporządzenia nr 261/2004. W szczególności zaś należałoby ustalić, czy przewoźnik nie stosuje wewnętrznych zasad zmierzających do obniżenia własnych nakładów finansowych ponoszonych w związku z ochroną praw pasażera, kosztem jakości tej ochrony, ograniczając tym samym ogólnie rozumiany interes pasażera-konsumenta.

Choć Ryanair DAC jest spółką irlandzką, to nie oznacza to, że jej działania nie mogą podlegać zakresowi ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Reguluje ona bowiem zasady i tryb przeciwdziałania praktykom naruszającym zbiorowe interesy konsumentów, jeżeli wywołują one lub mogą wywoływać skutki w Polsce. 

RPO pyta Prezesa, czy dostrzega potrzebę oraz możliwość ogólnego zbadania problematyki praw pasażera w ruchu lotniczym z Polski i do niej w kontekście ochrony konsumenckiej. W ostatnim czasie pojawiła się bowiem informacja o wszczęciu postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów wobec przewoźnika Enter Air, m. in. w związku z nieodpowiadaniem na reklamacje w 14 dni w przypadku zagubienia bagażu lub jego uszkodzenia, czy zaniżaniem odszkodowania za opóźnienie lotu. 

Wynika z tego, że pasażer-konsument na rynku usług lotniczych jest narażony na skutki nieprzestrzegania przez przewoźników nakładanych na nich prawem obowiązków ochronnych. A masowy charakter lotniczych przewozów pasażerskich może prowadzić do marginalizacji ochrony pasażera jako kosztu utrudniającego rozwój działalności przewoźników lotniczych. Być może zatem sytuacja tej grupy konsumentów wymagałby aktualnie kompleksowej analizy.

RPO prosi prezesa Tomasza Chróstnego o stanowisko w sprawie.

V.7108.90.2024 

Załączniki:

Interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie osób z podwójnym obywatelstwem

  • Straż Graniczna odmawia obywatelom polskim z podwójnym obywatelstwem przekroczenia granicy w celu wyjazdu z Polski na podstawie paszportu innego państwa
  • Tymczasem przepisy przyznają prawo do posiadania paszportu, a nie obowiązek. Zamieszkały w Polsce pełnoletni obywatel RP ma tylko obowiązek posiadania dowodu osobistego
  • A dla potwierdzenia obywatelstwa Unii Europejskiej tak samo ważny jest paszport lub dowód osobisty wydany przez polskie organy, jak i przez inne państwo UE

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek występuje do komendanta głównego Straży Granicznej gen. dyw. Tomasza Pragi.

Do RPO wpływają wnioski obywateli wskazujące na rozbieżność praktyki co do możliwości przekraczania granicy Polski przez osoby posiadające podwójne obywatelstwo (w tym polskie) na podstawie paszportu innego państwa. Część wnioskodawców wskazuje, że nie miała możliwości wyjazdu na podstawie paszportu innego państwa.

Z komunikatu na stronie internetowej SG wynika, że: „jeśli funkcjonariusz Straży Granicznej w trakcie kontroli granicznej na wyjazd z Polski uzyska informację, że podróżny posiada polskie obywatelstwo, a nie ma ważnego polskiego dokumentu, czyli – w zależności od kierunku podróży – paszportu lub dowodu osobistego, ma obowiązek nie zezwolić takiej osobie na przekroczenie granicy”. Dotyczyć ma to również sytuacji, gdy obywatel wjechał do kraju na podstawie dokumentu stwierdzającego obywatelstwo innego państwa. 

Jako podstawę tej interpretacji wskazano ustawę o obywatelstwie polskim. Według niej obywatel polski posiadający równocześnie obywatelstwo innego państwa ma wobec RP takie same prawa i obowiązki, jak osoba posiadająca wyłącznie obywatelstwo polskie. Ponadto stanowi ona, że obywatel polski nie może wobec władz RP powoływać się ze skutkiem prawnym na posiadane równocześnie obywatelstwo innego państwa i na wynikające z niego prawa i obowiązki. 

W ocenie Rzecznika z przepisu tego nie wynika norma prawna, na którą powołuje się SG, odmawiając obywatelom polskim przekroczenia granicy w celu wyjazdu na podstawie paszportu innego państwa. Wskazane przepisy powinny być bowiem interpretowane z uwzględnieniem art. 5 ust. 1 ustawy o dokumentach paszportowych. Przyznaje on prawo, a nie obowiązek, do posiadania dokumentu paszportowego. Ponadto art. 5 ust. 2 ustawy o dowodach osobistych ustanawia obowiązek posiadania dowodu osobistego jedynie przez pełnoletnich obywateli polskich zamieszkujących na terytorium RP.

Dodatkowy argument przeciw interpretacji  SG występuje w przypadku osób mających podwójne obywatelstwo Polski i innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej. W przypadku takich osób przyjęta interpretacja zdaje się nie odpowiadać prawu obywateli UE do swobodnego przemieszczania się, gwarantowanego w art. 21 Traktatu o funkcjonowaniu UE. Dla potwierdzenia obywatelstwa Unii tak samo ważny jest paszport lub dowód osobisty wydany przez polskie organy, jak organy innego państwa członkowskiego. 

Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE państwo członkowskie UE może zobowiązać swoich obywateli, pod groźbą kary, do posiadania przy sobie ważnego dowodu tożsamości lub paszportu, gdy podróżują do innego państwa członkowskiego Unii, niezależnie od używanego środka transportu i trasy (wyrok TSUE z 6 października 2021 r., C-35/20). Istotne jest, aby dokument tożsamości lub paszport był ważny, brak jest natomiast wskazania by – wobec podwójnego obywatelstwa – konieczne było posiadanie dokumentu wydanego przez państwo, z którego obywatel Unii chce wyjechać.

Rzecznik zwraca się do komendanta SG o informacje na temat praktyki przyjętej przez Straż,  gdy osoba posiadająca podwójne obywatelstwo, w tym polskie, próbuje przekroczyć granicę w celu wyjazdu z Polski. Prosi zwłaszcza o wyjaśnienie, czy praktyka ta jest jednolita oraz jakie są jej podstawy prawne, a także jakie ewentualne szczególne względy za nią przemawiają.

Jednocześnie – kierując się zapewnieniem skutecznej ochrony praw i wolności obywateli polskich posiadających podwójne obywatelstwo – o rozważenie przyjęcia interpretacji art. 3 ustawy o obywatelstwie uwzględniającej również inne przepisy ustawowe, tj. w szczególności art. 5 ust. 1 ustawy o dokumentach paszportowych oraz art. 5 ust. 2 ustawy o dowodach osobistych, a także prawa obywateli UE do swobodnego przemieszczania się, która umożliwia wyjazd z Polski osobom we wskazanej sytuacji na podstawie ważnego dokumentu paszportowego innego państwa.

VII.531.58.2023

Załączniki:

Powyższa informacja stanowi komunikat Rzecznika Praw Obywatelskich z 17 lipca 2023 r.

RPO: zakaz wprowadzania psów na plaże w Ustroniu Morskim uchwalony niezgodnie z prawem

Komunikat Rzecznika Praw Obywatelskich z 11 kwietnia 2023 r.:

  • Ludzie skarżą się na zakaz  wprowadzania psów na plaże w Ustroniu Morskim 
  • Uchwalono go na podstawie ustawy o samorządzie gminnym – tymczasem do ustalenia obowiązków właścicieli zwierząt domowych organ samorządu zobowiązuje ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach
  • Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje u wójta gminy w sprawie uchylenia zakazu przyjętego  niezgodnie z prawem

Do RPO wpłynęło pismo osób korzystających z plaż na obszarze Gminy Ustronie Morskie. Wskazują oni, że obowiązuje tam zakaz wprowadzania psów. Godzi to w ich prawa obywatelskie, zwłaszcza w swobodę poruszania się i przebywania w miejscach publicznych. 

Zakaz ustanowiono w przepisach prawa miejscowego. Zgodnie z postanowieniami § 7 pkt 1 uchwały Nr V/42/2015 Rady Gminy Ustronie Morskie z 31 marca 2015 r. w sprawie regulaminu korzystania z plaży, kąpielisk strzeżonych oraz miejsc wykorzystywanych do kąpieli zlokalizowanych w granicach administracyjnych Gminy Ustronie Morskie, na terenie plaż zabrania wprowadzania psów i innych zwierząt domowych w okresie od 1 czerwca do 30 września.  Nie dotyczy to psów przewodników osób niewidomych i psów asystujących osobą niepełnosprawnym, jeżeli są one trzymane na smyczy. 

Uchwałę podjęto na podstawie art. 40 ust. 2 pkt 4 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, który uprawnia radę gminy do wydania aktu prawa miejscowego określającego zasady i tryb korzystania z gminnych obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.

W orzecznictwie sądów administracyjnych prezentowane jest stanowisko, że skoro przepis ustawowy (art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach) zobowiązuje organ samorządu gminnego do ustalenia obowiązków nakładanych na właścicieli zwierząt domowych celem zapewnienia ochrony przed zanieczyszczeniem terenów przeznaczonych do wspólnego użytku, to nie jest dopuszczalne regulowanie tej samej materii i w takim samym zakresie w uchwale podjętej na podstawie art. 40 ust. 2 pkt 4 ustawy o samorządzie gminnym. 

Ten przepis obejmuje bowiem tylko takie sprawy, które nie są objęte delegacją ustawową wynikającą z art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, a dotyczą zasad i trybu korzystania z urządzeń i obiektów użyteczności publicznej. 

Zakres delegacji z art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach wyłącza zatem wydawanie aktów prawa miejscowego na podstawie art. 40 ust. 2 pkt 4 ustawy o samorządzie gminnym (por. wyrok NSA z 20 czerwca 2018 r., sygn. II OSK 3084/17). 

W uchwale z 12 stycznia 2021 r. ws. przyjęcia Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Ustronie Morskie Rada Gminy Ustronie Morskie określiła obowiązki właścicieli zwierząt domowych. Ustanowiono m.in. nakaz wyprowadzania psów na smyczy na terenach użytku publicznego, przy czym w przypadku wyprowadzania psów należących do rasy uznawanej za agresywną nakaz ten obejmuje także nałożenie kagańca na pysk psa oraz obowiązek wyprowadzania psa przez osobę pełnoletnią.

Skoro zatem zasady postępowania ze zwierzętami (psami) w miejscach publicznych zostały unormowane w regulaminie utrzymania czystości i porządku, to regulowanie tej samej materii w akcie prawa miejscowego określającym zasady korzystania z gminnych obiektów użyteczności publicznych, jakimi są plaże i kąpieliska strzeżone, należy uznać za sprzeczne z prawem.

Zastępca  RPO Valeri Vachev zwraca się zatem do wójta gminy o podjęcie stosownych działań legislacyjnych w celu wyeliminowania niezgodnych z prawem regulacji prawa miejscowego ustanawiających zakaz wprowadzania psów i innych zwierząt na teren gminnych plaż i kąpielisk strzeżonych.

V.7204.12.2023

Załączniki:

Wsparcie Rzecznika Praw Pasażerów?

Problematyka postępowań przed Rzecznikiem Praw Pasażerów od samego początku budzi sporo wątpliwości, przede wszystkim w związku z czasem rozpatrywania wniosków pasażerów. Sprawą jakiś czas temu zajmował się Rzecznik Praw Obywatelskich, ale niestety niewiele to zmieniło. Tematem tym spróbowałem RPO zainteresować ponownie. Otrzymałem dzisiaj poniższą odpowiedź:

Po czym wszedłem na stronę internetową Rzecznika Praw Pasażerów i zapoznałem się z opublikowanym dzisiaj poniższym komunikatem (fragment, pisownia zachowana, podkreślenia: P.C.):

Z uwagi na bardzo dużą liczbę wniosków ADR składanych do Rzecznika liczoną w tysiącach i ograniczone zasoby kadrowe do ich rozpatrywania, informujemy, że czas oczekiwania na przeprowadzenie postępowania ADR jest wydłużony. Wnioski są rozpatrywane zgodnie z kolejnością wpływu.

ktualnie prowadzone są postępowania ADR z wniosków złożonych w trzecim kwartale 2021r.

Przypomnę, że zgodnie z regulaminem tego postępowania: „Rozpatrzenie wniosku, przeprowadzenie postępowania ADR oraz udostępnienie stronom wyniku postępowania ADR powinno nastąpić nie później niż w ciągu 90 dni od dnia doręczenia kompletnego wniosku Rzecznikowi”.

Czy rzeczywiście podjęto odpowiednie działania w celu wsparcia finansowego i organizacyjnego Rzecznika Praw Pasażerów?

Bon turystyczny „nie idzie za dzieckiem” – interwencja RPO w MSiT

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Ministra Sportu i Turystyki z interwencją w sprawie uprawnień do bonu turystycznego:

Uprawnienie do bonu turystycznego jest powiązane z prawem do innych świadczeń, przede wszystkim – do świadczenia wychowawczego i nie przysługuje osobie, która nabyła je po 31 grudnia 2021 r. Pomija to zatem nowych opiekunów prawnych dzieci, którzy nabyli uprawnienie do świadczenia wychowawczego po tej dacie – natomiast dzieci, nad którymi pełnią pieczę, urodziły się w okresie uprawniającym je do bonu turystycznego. 

Chodzi o sytuację, w której poprzedni opiekunowie prawni dziecka mieli przyznane prawo do świadczenia wychowawczego i bonu turystycznego, jednak nie skorzystali z tego ostatniego świadczenia. A nowy opiekun prawny chciałby móc skorzystać z tej formy pomocy państwa i zapewnić dziecku korzyści wynikające z usług turystycznych i rekreacyjnych.

Art. 4 ustawy z dnia 15 lipca 2020 r. o Polskim Bonie Turystycznym stawia granicę czasową dla możliwości uzyskania tego świadczenia, wiążąc to z przysługiwaniem w danym czasie innych świadczeń związanych ze wsparciem rodziny (przede wszystkim świadczenia 500 plus). Wydaje się uzasadnione, by w opisanym przypadku, gdy nowy opiekun prawny wyraża wolę skorzystania z bonu turystycznego na rzecz dziecka pozostającego pod jego pieczą, mógł z tego uprawnienia skorzystać.

RPO zwracał się już w tej sprawie do resortowego Departamentu Turystyki. W odpowiedzi napisano, że: „możliwość uzyskania prawa do świadczenia w formie bonu przez takie osoby wymagałaby zmiany treści w art. 4 ust 1 Ustawy o PBT w taki sposób, aby osoby które uzyskały prawo do świadczenia wychowawczego lub dodatku mogły również otrzymać prawo do świadczenia w formie bonu, lub dodania przepisów regulujących kwestie przeniesienia prawa do świadczenia w formie bonu na inną osobę, w szczególności na osobę sprawującą opiekę nad dzieckiem od 01.01.2022 lub później”.

Rzecznik wskazuje, że ustawodawca uznał, iż celem bonu turystycznego jest nie tylko wsparcie dla sektora turystyki dotkniętego skutkami ograniczeń pandemicznych, ale także pomoc rodzinie, zwłaszcza dzieciom, w realizacji potrzeb co do krajoznawstwa i turystyki. W postulacie tym realizuje się opiekuńcza funkcja państwa wobec rodziny (art. 71 ust. 1 Konstytucji) oraz dzieci objętych pieczą zastępczą (art. 72 ust. 2 Konstytucji).

Marcin Wiącek prosi zatem min. Kamila Bortniczuka o rozważenie zasadności inicjatywy ustawodawczej w tym zakresie.

V.7108.94.2022

Załączniki:

Projekt zmian podnoszących bezpieczeństwo pasażerów „taksówek na aplikację”

Od pewnego czasu trwa dyskusja na temat bezpieczeństwa pasażerek „taksówek na aplikację”, w którą zaangażował się m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich. Jak wskazuje on na swojej stronie internetowej:

Minister Cyfryzacji w porozumieniu z Ministrem Infrastruktury, przygotował zestaw zmian podnoszących poziom bezpieczeństwa pasażerów przy realizacji przewozów drogowych. Projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (numer UD426, link do ostatniej wersji projektu: https://legislacja.rcl.gov.p1/projekt/12363202/katalog/12904386#12904386) został w dniu 21 lutego br. przyjęty przez Radę Ministrów, a zatem już niebawem będzie przedmiotem prac parlamentarnych.

Najistotniejsze zmiany zawarte w przedmiotowym projekcie ustawy dotyczą:

  • wprowadzenia obowiązku weryfikacji kierowców przed rozpoczęciem współpracy pomiędzy przedsiębiorcą, a osobą wykonującą przewozy. Zgodnie z projektem, przedsiębiorca prowadzący pośrednictwo przy przewozie osób będzie obowiązany do weryfikacji w zakresie:
    1.    tożsamości,
    2.    posiadania odpowiedniego uprawnienia do kierowania pojazdem samochodowym,
    3.    niekaralności za określone przestępstwa.
    Weryfikacja będzie odbywała się przez okazanie odpowiednich dokumentów, w trybie osobistego stawiennictwa. Dokonanie weryfikacji przedsiębiorca potwierdzi przez wykonanie zdjęcia osoby weryfikowanej oraz odwzorowanie cyfrowe ww. dokumentów;
  • zobligowania przedsiębiorcy do sprawdzenia, czy osoba faktycznie wykonująca przewóz jest osobą, za którą się podaje w trakcie świadczenia samej usługi przewozu. W takim przypadku, na żądanie przedsiębiorcy, kierowca będzie obowiązany wykonać zdjęcie swojej twarzy i przesłać je do przedsiębiorcy, by wykazać, że to rzeczywiście on w tym momencie prowadzi pojazd. Wskazane zdjęcie obejmować będzie wyłącznie wizerunek kierowcy wykonującego aktualnie przewóz, co pozwoli na sprawdzenie czy przewóz wykonuje osoba uprzednio zweryfikowana przez przedsiębiorcę i jest to faktycznie osoba, za którą się podaje podczas przewozu. Wykonanie zdjęcia dotyczyło będzie wyłącznie kierowcy i nie zagraża ujawnieniu wizerunku pasażerów. Taka weryfikacja kierowcy ma się odbywać z częstotliwością niezbędną dla zapewnienia bezpieczeństwa przewozu osób, jednak nie rzadziej niż raz na 100 przewozów;
  • wprowadzenia przepisu, na mocy którego przedsiębiorca prowadzący pośrednictwo przy przewozie osób będzie uprawniony, na wniosek innego przedsiębiorcy prowadzącego pośrednictwo przy przewozie osób, do przekazania temu przedsiębiorcy informacji o kierowcach, które sam przetwarza. Będzie mógł to uczynić jedynie w celu zapewnienia bezpieczeństwa przewozu osób. Informacje przedsiębiorca przekaże w postaci elektronicznej za pomocą środków komunikacji elektronicznej;
  • zobligowania przedsiębiorcy do przetwarzania informacji, które dotyczą osób wykonujących przejazdy, przez 5 lat (licząc od końca roku kalendarzowego, w którym kierowca zakończył współpracę z danym przedsiębiorcą). Wymóg dotyczył będzie danych gromadzonych w toku weryfikacji, ale również w trakcie współpracy przedsiębiorcy z danym kierowcą.

Odpowiedź Komendanta Głównego Policji w sprawie taksówek „na aplikację”

Pod koniec września pisałem o zainteresowaniu ze strony Rzecznika Praw Obywatelskich problemem przewozów „na aplikacje” (Rzecznik Praw Obywatelskich występuje do policji i prokuratury w sprawie przypadków molestowania w taksówkach „na aplikację”). Poniżej przedstawiam otrzymaną od RPO odpowiedź ze strony Komendanta Głównego Policji:

W odpowiedzi na pismo Rzecznika Zastępca KGP nadinsp. Paweł Dobrodziej informuje, że problematyka zawiadomień o przestępstwach przeciwko wolności seksualnej popełnianych na pasażerkach taksówek „na aplikację”, już z chwilą odnotowania pierwszych przypadków tego rodzaju czynów zabronionych, spotkała się z natychmiastową reakcją kierownictwa Policji oraz podległych służb funkcjonalnie odpowiedzialnych za nadzór i monitorowanie ww. zjawiska.

Uwzględniając szczególny charakter popełnianych czynów przestępczych oraz związane z nimi traumatyczne przeżycia pokrzywdzonych kobiet Zastępca Komendanta Głównego Policji nadinsp. Roman Kuster, w dniu 11 maja 2022 r., wydał polecenia komendantom wojewódzkim/Stołecznemu Policji, dotyczące m.in.:

– działań o charakterze informacyjno-edukacyjnym skierowanych do społeczności lokalnej dotyczących bezpiecznych zachowań podczas korzystania z transportu świadczonego za pośrednictwem aplikacji internetowych;

– bieżącego monitorowania i analizowania przestępstw o podłożu seksualnym popełnianych w transporcie świadczonym za pośrednictwem aplikacji internetowych na terenie poszczególnych garnizonów oraz właściwego dostosowywania aktywności w zakresie działań informacyjno-edukacyjnych w tym obszarze;

– wielopodmiotowych działań kontrolnych ukierunkowanych na szczegółowe sprawdzanie legalności wykonywania przewozów osób samochodami osobowymi przez kierowców i przewoźników, w szczególności korzystających z aplikacji mobilnych.

Przeprowadzona ocena stanu realizacji ww. poleceń wskazuje, że kierownicy jednostek organizacyjnych Policji podjęli kierunkowe działania w celu zapobiegania popełnianiu przedmiotowych przestępstw oraz ścigania ich sprawców, realizując również w tym zakresie, własne inicjatywy wspomagające.

Równolegle z inicjatywy służb kryminalnych, prewencyjnych oraz ruchu drogowego KGP przeprowadzono cykl spotkań z kadrą zarządzającą firm przewozowych świadczących usługi „na aplikację” w celu zwiększenia bezpieczeństwa przewozów, a także szkoleniowe – poprzez włączenie do systemu obowiązkowych szkoleń kierowców, zagadnień dotyczących obowiązujących przepisów karnych, w tym odnoszących się do sfery wolności seksualnej i obyczajności.

KGP podkreśla, że w sprawach o przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, funkcjonariusze Policji w pierwszej kolejności stosują przepisy Kodeksu postępowania karnego. Jednocześnie mają obowiązek stosowania zasad określonych w Procedurze postępowania Policji z osobą, która doświadczyła przemocy seksualnej, opracowanej przez Biuro Pełnomocnika Rządu do Spraw Równego Traktowania na podstawie materiału przygotowanego przez fundację Feminoteka w ramach projektu „Stop gwałtom” współfinansowanego przez Fundację im. S. Batorego.

Odnosząc się do treści pisma Rzecznika Komendant informuje, że w wyniku podjętych w Biurze Kontroli KGP czynności służbowych, uzyskano informacje z komend wojewódzkich Policji oraz Komendy Stołecznej Policji, wskazujące że jedynie w przypadku opisanym przez Rzecznika, do Policji wpłynęła skarga dotycząca niewłaściwego postępowania funkcjonariuszy w trakcie kontaktu z osobą pokrzywdzoną omawianą kategorią przestępstw.

W opisywanej sprawie zainicjowane zostały czynności wyjaśniające, które zostały zakończone sprawozdaniem z dnia 23 lutego 2022 r. nie potwierdzającym popełnienia przewinienia dyscyplinarnego przez z funkcjonariuszy Policji.

W KRP Warszawa IV prowadzono również postępowanie skargowe, w finale którego pismem z dnia 28 kwietnia br. poinformowano pisemnie skarżącą, że ustalony stan faktyczny i prawny nie dostarczył uzasadnionego przypuszczenia popełnienia przez funkcjonariuszy przewinienia dyscyplinarnego.

II.519.859.2022

Załączniki:

RPO: brak ochrony prawnej osoby zatrudnionej na podstawie umowy cywilnoprawnej jest naruszeniem istoty konstytucyjnego prawa do wypoczynku

Rzecznik Praw Obywatelskich zajął stanowisko w sprawie prawa do wypoczynku osób zatrudnionych na podstawie umowy cywilnoprawnej. Poniżej zamieszczam komunikat Rzecznika Praw Obywatelskich z 10 października:

  • Osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych nie mają ustawowo zagwarantowanego prawa do wypoczynku
  • Zdaniem związkowców brak takiej regulacji może stanowić zaniechanie ustawodawcze
  • Brak ochrony prawnej osoby zatrudnionej na podstawie umowy cywilnoprawnej jest naruszeniem istoty konstytucyjnego prawa do wypoczynku – uważa RPO
  • Dlatego kieruje do minister Marleny Maląg wystąpienie dotyczące możliwości wprowadzenia zmian w przepisach w tym zakresie

Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynął wniosek Związku Zawodowego Filmowców (ZZF), w którym zwrócono uwagę na uregulowania norm dotyczących minimalnego czasu wypoczynku osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych.

Zdaniem ZZF mamy do czynienia z zaniechaniem ustawodawczym polegającym na niewykonaniu przez ustawodawcę obowiązków wynikających z art. 66 ust. 2 Konstytucji.

Problem filmowców – zatrudnienie na podstawie umów cywilnoprawnych

Związkowcy zwracają również uwagę na problemy związane z wykonywaniem zatrudnienia przy produkcji audiowizualnej. Wskazują, że filmowcy wykonują pracę zarobkową wyłącznie w ramach zatrudnienia niepracowniczego na podstawie umów prawa cywilnego (umowa zlecenia, umowa o dzieło, umowa o świadczenie usług, samozatrudnienie). Oprócz osób, które faktycznie przy produkcji audiowizualnej wykonują „dzieło” w rozumieniu Kodeksu cywilnego, większość wykonuje zatrudnienie niepracownicze (w tym w ramach samozatrudnienia) spowodowane brakiem możliwości znalezienia innych źródeł utrzymania niż oferowane przez zleceniodawców zatrudnienie cywilnoprawne.

Dotyczy to również sytuacji, w których sposób wykonywania zatrudnienia (możliwość jednostronnego kształtowania treści zobowiązania) pozwala przyjąć, że mamy do czynienia ze stosunkiem pracy (art. 22 § 1 k.p.). Zatrudnieni nie podejmują prób kwestionowania zawartych umów cywilnoprawnych poprzez wnoszenie pozwów o ustalenie istnienia stosunku pracy.

Prawo do odpoczynku również dla zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych

Związkowcy podkreślają, że celem ich działalności nie jest zwalczanie, ani likwidacja zatrudnienia cywilnoprawnego. Postulują natomiast wprowadzenie ochrony ustawowej prawa do odpoczynku w zatrudnieniu cywilnoprawnym stosowanym przy produkcji audiowizualnej na poziomie zbliżonym do gwarantowanego pracownikowi. Chodzi o prawo pracownika do minimalnego odpoczynku dobowego, którego czas powinien wynosić co najmniej 11 nieprzerwanych godzin w okresie każdej doby.

ZZF zauważa, że ten postulat powinien być zrealizowany wobec wszystkich osób wykonujących zatrudnienie cywilnoprawne, znajdujących się w sytuacji podobnej do filmowców.

Czy mamy do czynienia z zaniechaniem ustawodawczym?

We wniosku do Rzecznika ZZF wskazują, że prawodawca nie podjął działań w zakresie wprowadzenia minimalnych okresów odpoczynku dla osób świadczących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych, pomimo powolnego rozszerzania norm prawa pracy na zatrudnienie niepracownicze.

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej poinformowało związkowców, że nie planuje obecnie podejmować prac w tym zakresie.

Dlatego – zdaniem ZFF – mamy do czynienia z niewykonaniem przez ustawodawcę obowiązków wynikających z art. 66 ust. 2 Konstytucji. Zgodnie z tym przepisem pracownik ma prawo do określonych w ustawie dni wolnych od pracy i corocznych płatnych urlopów. Wskazuje on też, że maksymalne normy czasu pracy określa ustawa.

Związek w swoim wniosku przytacza bogate orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego i liczne publikacje dotyczące problematyki rozumienia pojęć „praca” i „pracownik”. Zwraca uwagę, że problem sprowadza się do tego, że na poziomie ustawowym regulacja dot. wypoczynku dotyczy (prawie) wyłącznie osoby świadczącej pracę w ramach zatrudnienia pracowniczego.

Wprowadzić normy dotyczące odpoczynku

ZZF uważa, że nie jest konieczne wprowadzenie w ustawie regulacji dotyczących np. urlopów dla osób świadczących pracę na podstawach cywilnoprawnych, koniecznym jednak jest wprowadzenie norm dotyczących odpoczynku (np. poprzez regulację maksymalnych norm pracy).

RPO podziela stanowisko, że naruszeniem istoty konstytucyjnego prawa do odpoczynku w przypadku zatrudnienia na podstawie umowy cywilnoprawnej jest brak ochrony prawnej takiej jednostki, która nie ma realnej możliwości kształtowania treści zobowiązania do pracy, a jednocześnie dla której zatrudnienie cywilnoprawne stanowi jedyne dostępne źródło utrzymania.

Okoliczności takie występują na przykład przy produkcji audiowizualnej.

Z tego powodu Marcin Wiącek kieruje wystąpienie do minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg, w którym prosi o stanowisko co do możliwości podjęcia stosownych działań legislacyjnych.

III.7041.9.2022

Załączniki: