Monthly Archives: Lipiec 2021

Czy podróżni mogą odstąpić od umowy w przypadku wyjazdów do Turcji?

W związku z ostatnią sytuacją w Turcji pojawia się pytanie, czy osoby, które zawarły z organizatorami turystyki umowę o udział w imprezie turystycznej mogą od tej umowy odstąpić.

Generalnie jak w przypadku każdej umowy o imprezę turystyczną można od niej odstąpić. Kluczowa jest natomiast kwestia tego, czy zaistniałe okoliczności uprawniają podróżnego do bezkosztowego odstąpienia od umowy, a więc, czy może on od umowy odstąpić i żądać zwrotu całości dokonanej wpłaty.

Możliwość bezkosztowego odstąpienia od umowy przez podróżnego uregulowana została w art. 47 ust. 4 ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych. Zgodnie z tym przepisem:

Podróżny może odstąpić od umowy o udział w imprezie turystycznej przed rozpoczęciem imprezy turystycznej bez ponoszenia opłaty za odstąpienie w przypadku wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności występujących w miejscu docelowym lub jego najbliższym sąsiedztwie, które mają znaczący wpływ na realizację imprezy turystycznej lub przewóz podróżnych do miejsca docelowego. Podróżny może żądać wyłącznie zwrotu wpłat dokonanych z tytułu imprezy turystycznej, bez odszkodowania lub zadośćuczynienia w tym zakresie.

A zatem, aby udzielić odpowiedzi na wskazane pytanie, należy w przypadku każdej wycieczki indywidualnie ocenić, czy można mówić o wystąpieniu nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności i czy mają one znaczący wpływ na realizację imprezy turystycznej lub przewóz podróżnych do miejsca docelowego. Przy czym przez nieuniknione i nadzwyczajne okoliczności należy rozumieć (art. 4 pkt 15):

sytuację pozostającą poza kontrolą strony powołującej się na taką sytuację, której skutków nie można było uniknąć, nawet gdyby podjęto wszelkie rozsądne działania.

W opublikowanym w czwartek (29.07) przez MSZ komunikacie czytamy:

Placówka w Ankarze oraz Konsulat Honorowy w Antalyi pozostają w stałym kontakcie z miejscowymi służbami i rezydentami biur turystycznych. Według informacji otrzymanych od lokalnych służb w tej chwili sytuacja jest pod kontrolą i nie ma bezpośredniego zagrożenia, jednak nie należy wykluczać ryzyka rozprzestrzeniania się ognia.

Już chociażby w świetle tego komunikatu trudno obecną sytuacji w Turcji traktować jako upoważniającą każdego podróżnego do bezkosztowego odstąpienia od umowy. Jak wyżej wspomniałem, w przypadku każdej wycieczki należy indywidualnie i obiektywnie ocenić, czy w jej przypadku zachodzą okoliczności wskazane w art. 47 ust. 4 ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych. Jeśli zachodzą, to podróżny może od umowy odstąpić bezkosztowo, tj. za zwrotem wszystkich wpłaconych środków.

Jeżeli okoliczności wskazane we wspomnianym przepisie nie występują, to wówczas organizator jest uprawniony do pobrania opłaty za rezygnację. W praktyce oznacza to, że podróżny najczęściej nie uzyska wszystkich wpłaconych środków. Organizatorzy turystyki mają dwie możliwości określania tych opłat.

Po pierwsze, mogą zrobić to w sposób ryczałtowy – zgodnie z art. 47 ust. 3 ustawy „W umowie o udział w imprezie turystycznej może zostać wskazana opłata za odstąpienie od umowy o udział w imprezie turystycznej w wysokości zależnej od tego, w jakim czasie przed rozpoczęciem imprezy turystycznej doszło do odstąpienia od umowy o udział w imprezie turystycznej, od spodziewanych oszczędności kosztów oraz spodziewanego dochodu z tytułu alternatywnego wykorzystania danych usług turystycznych. Opłata podlega potrąceniu z wpłaty dokonanej przez podróżnego”. Tego rodzaju opłaty najczęściej są określane w ogólnych warunkach uczestnictwa w imprezach turystycznych stosowanych przez organizatorów turystyki.

Po drugie, jeśli organizator nie określa takiej opłaty w sposób ryczałtowy, to wówczas zastosowanie znajduje art. 47 ust. 2 zd. 2 ustawy: „W przypadku nieokreślenia w umowie o udział w imprezie turystycznej opłat za odstąpienie od umowy o udział w imprezie turystycznej wysokość tej opłaty odpowiada cenie imprezy turystycznej pomniejszonej o zaoszczędzone koszty lub wpływy z tytułu alternatywnego wykorzystania danych usług turystycznych. Na żądanie podróżnego organizator turystyki uzasadnia wysokość opłat za odstąpienie od umowy o udział w imprezie turystycznej”.

Powyższej uwagi należy uzupełnić o dwie kwestie. Po pierwsze, między podróżnymi a organizatorami czasami występują spory odnośnie do wysokości pobieranej opłaty na wypadek rezygnacji. Czasami kończą się one na drodze sądowej. Po drugie, nie ma żadnych przeszkód, aby strony zgodnie ustaliły inny sposób postępowania w takich sytuacjach, jeśli nie będzie to kosztem praw podróżnego określonych w ustawie. Przykładowo strony mogą określić inny termin odbycia imprezy. Jeśli jednak podróżny nie jest uprawniony do bezszkodowej rezygnacji, to wówczas takie działanie zależy wyłącznie od dobrej woli organizatora turystyki. Jego decyzja w praktyce jest często uwarunkowania jego możliwościami, uzależnionymi np. ustaleniami z podwykonawcami (przewoźnikiem czy hotelarzem), jak również możliwością znalezienia na dane miejsce innej osoby (co akurat w przypadku najbliższych wyjazdów do Turcji może być utrudnione).

Podsumowując – w niektórych przypadkach, tj. jeśli występują okoliczności wskazane w art. 47 ust. 4 ustawy podróżny może bezkosztowo odstąpić od umowy. W pozostałych przypadkach organizator turystyki jest uprawniony do pobrania opłaty z tytułu rezygnacji. Strony mogą porozumieć się w inny sposób, o ile nie nastąpi to z naruszeniem praw podróżnego określonych wspomnianą ustawą.

Piotr Cybula

Tablica upamiętniająca „wizytę” Prezydenta RP na Ślęży z pięcioma błędami interpunkcyjnymi

Jakie to błędy?

  1. „Dr Andrzeja Dudy” – po „dr” brakuje kropki.
  2. „Dr Józefa Kupnego” – j.w.
  3. „Mgr Pawła Hreniaka” – po „mgr” brakuje kropki
  4. „Mgr inż. Stanisława Dobrowolskiego” – j.w.
  5. „Ks. prał. dr Ryszarda Staszaka” – po „dr” brakuje kropki.

Łącznie pięć błędów interpunkcyjnych w prostej wydawałoby się informacji. Czy ktoś to wcześniej poważnie przeczytał?

Minęło już pięć lat, więc może najwyższy czas aby to poprawić?

Piotr Cybula

P.S. Jan zauważył Piotr Gryszel w komentarzu do niniejszego wpisu na Facebooku, obok wspomnianej tablicy wisi druga z informacją, że Prezydenta tam jednak w ogóle nie było (informacja o tym jest też np. w tym wpisie: Prezydent Andrzej Duda nie pojawi się jednak na Ślęży).

Czy najemca apartamentu może żądać obniżenia czynszu za hałas na sąsiedniej działce?

Zdarza się, że podczas trwania umowy najmu apartamentu na sąsiedniej działce pojawiają się jakieś prace budowlane. Ich oddziaływanie może być różne. Najczęściej powodują one, że pobyt w apartamencie jest po prostu mniej przyjemny. Pojawia się pytanie, czy w takiej sytuacji najemca może żądać obniżenia czynszu za pobyt?

Zgodnie z art. 664 § 1 Kodeksu cywilnego, jeżeli rzecz najęta ma wady, które ograniczają jej przydatność do umówionego użytku, najemca może żądać odpowiedniego obniżenia czynszu za czas trwania wad. Czy do takich wad można zaliczyć hałas na sąsiedniej działce, nie należącej do właściciela wynajmowanego lokalu? W podobnej sprawie wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Krakowie w uzasadnieniu wyroku z 23 maja 2014 r. (sygn. I ACa 390/14, teza: Legalis). Sąd ten orzekł, że:

Za wadę przedmiotu najmu może zostać uznane jedynie coś co tkwi w tym przedmiocie, znajduje w nim swoją przyczynę, która ostatecznie negatywnie wypływa na walory użytkowe, ograniczając, jak stanowi powoływany art. 664 § 1 KC jego przydatność do umówionego użytku. Za tak rozumiane wady wynajmujący ponosi odpowiedzialność z tytułu rękojmi, która rzeczywiście nie jest uzależniona od winy wynajmującego. Zdecydowanie należy natomiast wykluczyć rozszerzanie pojęcia „wady” na wszelkie okoliczności zewnętrzne, które jedynie oddziaływają na przedmiot najmu. Za takie zewnętrzne okoliczności należy uznać czynniki, którym nie można się skutecznie przeciwstawić poprzez dokonanie odpowiednich modyfikacji przedmiotu najmu. Taka wykładnia pojęcia wady w rozumieniu art. 664 § 1 KC prowadziłaby wprost do nieuzasadnionego rozszerzenia odpowiedzialności wynajmującego na okoliczności, wynikające z działania osób trzecich, na które nie ma on jakiegokolwiek wpływu i którym nie może się skutecznie przeciwstawić. W sytuacji kiedy negatywne oddziaływanie na przedmiot najmu jest konsekwencją działania osób trzecich, najemcy lokalu przysługuje możliwość obrony swoich praw na podstawie art. 690 KC. Tego typu roszczenia należy kierować jednak do osoby, która jest odpowiedzialna za naruszenie tych uprawnień, nie zaś do wynajmującego.

Trzeba też zauważyć, że w takich sprawach, których przedmiotem jest pojedyncza usługa, a nie impreza turystyczna, najemca nie może też powoływać się na przepisy dotyczące odpowiedzialności za tzw. zmarnowany urlop (za szkodę niemajątkową w związku z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem umowy). Z drugiej strony jednak każda sprawa wymaga indywidualnej i szerokiej oceny, zwłaszcza w sytuacji gdy umowa jest zawierana z konsumentem.

Oczywiście powyższe zasady w żaden sposób nie ograniczają stron w poszukiwaniu rozwiązań kompromisowych, optymalnie satysfakcjonujących najemcę i wynajmującego.

Piotr Cybula

„Pandemię widać także w skargach turystów” – komentarz dla „Rzeczpospolitej”

W dzisiejszej Rzeczpospolitej ukazał się artykuł K. Wójcik pt. Pandemię widać także w skargach turystów (s. A 11). Artykuł zawiera również mój komentarz do tytułowego problemu.

Większość spraw, którymi obecnie się zajmuje dotyczy rozliczeń w przypadku nieodbycia się imprezy turystycznej lub prawa do bezkosztowej rezygnacji z imprezy ze względu na pandemię. Organizator uważa, że klient nie mógł zrezygnować, klient jest innego zdania i mamy spór.

Generalnie rzecz biorąc w sporach z organizatorami turystyki potrzebne są zmiany systemowe. Niewielu turystów po niesatysfakcjonującej reklamacji składa pozew w sądzie. Właściwy jest sąd ze względu na siedzibę organizatora. Np. turyści mieszkający w Gdańsku nie chcą składać pozwu w sądzie w Opolu. Chodzi nie tylko o koszty, ale też o organizację całego przedsięwzięcia (np. może pojawić się konieczność zeznawania w sądzie w Opolu). Z drugiej strony te osoby, które decydują się na skierowanie sprawy na drogę sądową jak wynika z mojej praktyki najczęściej wygrywają.

Trudno też szukać pomocy w UOKiK, który od kilku lat niemal nie wydaje decyzji w sprawach o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów w branży turystycznej. Skarg do UOKiK może więc ubywać ze względu na bierność tego urzędu.

Wskazany artykuł jest dostępny również on line (obecnie w odpłatnym dostępie): Mniej skarg od turystów do UOKiK-u i Europejskiego Centrum Konsumenckiego.

Piotr Cybula

NIK o bezpieczeństwie uczestników ruchu drogowego

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała obszerną (184 strony) informację o wynikach kontroli pt. BEZPIECZEŃSTWO UCZESTNIKÓW RUCHU DROGOWEGO.

Z informacji wynika m.in., że:

Korzystający z dróg w Polsce są ponad trzy razy bardziej narażeni na utratę życia w następstwie wypadku niż podróżujący po drogach Szwecji czy Norwegii. Brak spójnego i kompleksowego systemu zapewnienia bezpieczeństwa ruchu drogowego, rozproszenie odpowiedzialności za stan bezpieczeństwa ruchu, niska skuteczność egzekwowania prawa, stanowiący szczególny problem nietrzeźwi kierowcy, niewystarczająca jakość dróg – zwłaszcza niższej kategorii czy też niezadowalający poziom szkolenia kierowców to – obok niebezpiecznych zachowań kierowców – główne przyczyny dużej liczby wypadków drogowych.

Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej pod względem bezpieczeństwa. W ciągu ostatnich 10 lat (2010-2020) rocznie ginęło w Polsce średnio ponad 3,2 tys. osób (ok. 8 każdego dnia). W samym tylko 2019 r. ponad 37 tys. osób zostało rannych, a straty spowodowane wypadkami szacowane są na ponad 56 mld zł rocznie.

Informacja o wynikach kontroli jest dostępna: tutaj.

Wyrok Sądu Najwyższego w sprawie odpowiedzialności karnej instruktora paralotniarstwa

Sąd Najwyższy 5 lutego 2021 r. wydał wyrok w sprawie dotyczącej odpowiedzialności karnej instruktora paralotniarstwa w związku z wykonanym samodzielnie lotem przez niedoświadczonego kursanta (sygn. V KK 327/19). Uzasadnienie wyroku jest bardzo obszerne. Mimo to myślę, że jest to lektura obowiązkowa dla wszystkich osób zajmujących się działalnością sportową wysokiego ryzyka.

W sprawie tej A. P. został oskarżony m.in. (zarzut I-szy aktu oskarżenia) o to, że „dnia 17 sierpnia 2013 roku w Republice Słowenii w okolicach K., w górach, będąc organizatorem szkolenia paralotniowego III stopnia, a zarazem instruktorem prowadzącym szkolenie obowiązanym do sprawowania nadzoru instruktorskiego nad samodzielnymi lotami szkoleniowymi spowodował nieumyślnie śmierć ucznia- pilota S. B. w ten sposób, że podjął decyzję o wykonaniu przez niego samodzielnego lotu szkoleniowego w miejscu i warunkach atmosferycznych nie dostosowanych do rzeczywistego poziomu jego praktycznych umiejętności latania a następnie zaniechał sprawowania bezpośredniego nadzoru instruktorskiego nad jego lotem, w szczególności nie obserwował go i nie wydał za pośrednictwem łączności radiowej polecenia zaprzestania wykonywania lotu na zbyt małej wysokości oraz w niedostatecznej odległości od zbocza góry, a także nie udzielił wskazówek dotyczących wyjścia z sytuacji grożącej utratą sterowania paralotnią, a w końcowej fazie lotu nie wydał polecenia użycia systemu ratunkowego, w wyniku czego dopuścił do wykonywania lotu przez ucznia-pilota w sposób niebezpieczny i wejście w strefę powietrza turbulentnego, skutkującego podwinięciem skrzydła paralotni oraz utrata sterowania statkiem powietrznym i uderzeniem w zbocze góry w wyniku czego S. B. w następstwie odniesionych obrażeń ciała zmarł na miejscu zdarzenia, tj. o występek z art. 155 KK

Wyrokiem Sądu Rejonowego w W. z dnia 2 lipca 2018 r., sygn. akt II K (…), oskarżony A. P. został uznany winnym trzech występków zarzuconych mu w akcie oskarżenia, przy czym pierwszy, opisany w pkt I-szym aktu oskarżenia (opis ten został przejęty przez wyrok sądu a quo) z nich zakwalifikowano z art. 155 KK, a dwa pozostałe objęto instytucją ciągu przestępstw i zakwalifikowano je z art. 271 § 1 KK w zw. z art. 91 § 1 KK w zw. z art. 4 § 1 KK. Na podstawie art. 85 KK w zw. z art. 86 § 1 KK w zw. z art. 4 § 1 KK A. P. wymierzono karę łączną roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie – zgodnie z art. 69 § 1 KK w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 KK w zw. z art. 4 § 1 KK – zostało warunkowo zawieszone na okres 5 lat.

Ponadto wobec oskarżonego orzeczony został nakaz powstrzymywania się od działalności polegającej na prowadzeniu szkolenia paralotniowego na okres 5 lat, na poczet którego zaliczono okres wykonywania nakazu. Wyrokiem z dnia 2 lipca 2008 r.

Sąd Rejonowy w w W. zasądził na rzecz pokrzywdzonych zadośćuczynienie w kwocie 50.000 złotych.

Po przeprowadzeniu kontroli apelacyjnej — zainicjowanej wniesieniem w sprawie środków odwoławczych przez obrońcę oskarżonego i prokuratora — Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 6 marca 2019 r., sygn. akt IV Ka (…), zmienił zaskarżony wyrok sądu pierwszej instancji w ten sposób, że uniewinnił A. P. od popełnienia przypisanego mu czynu z art. 155 KK, a w stosunku do czynów przypisanych oskarżonemu z art. 271 § 1 KK w zw. z art. 91 § 1 KK, postępowanie karne warunkowo umorzył na roczny okres próby – na podstawie art. 66 § 1 i 2 KK i art. 67 § 1 KK.

Wyrok Sądu Okręgowy w W. został zaskarżony zarówno kasacją Prokuratora Okręgowego w P., jak i kasacją pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego A. B.. Obie kasacje zostały wniesione w części dotyczącej czynu z art. 155 KK na niekorzyść oskarżonego.

Sąd Najwyższy wyrok uchylił wyrok w zaskarżonej części i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Wyrok wraz z uzasadnieniem dostępny jest: tutaj.