Ustawa o usługach turystycznych w art. 14 ust. 3 wprowadza dla organizatorów turystyki organizujących imprezy turystyczne za granicą obowiązek zawarcia na rzecz osób uczestniczących w tych imprezach umów ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków i kosztów leczenia (NNW i KL).
Przyznać muszę, że od pewnego czasu jestem zwolennikiem zniesienia tego ubezpieczenia. W tym miejscu wspomnę o zasadniczym argumencie.
Generalnie mamy zasadę swobody umów. Wprowadzanie obowiązku zawarcia umowy, w tym umowy ubezpieczenia, powinno być podyktowane istnieniem – mówiąc ogólnie – szczególnej sytuacji, istotnego ryzyka, zwłaszcza dla osób trzecich. Nie wchodząc głębiej w ten teoretyczny wątek w kontekście tego ubezpieczenia moim zdaniem takie szczególne okoliczności nie powstają. Przede wszystkim dlatego, że nie do uzasadnienia jest wprowadzenie takiego obowiązku tylko dla wyjazdów w ramach imprez turystycznych. Przecież gdyby ustawodawca uznawał, że za granicą występują jakieś szczególne niebezpieczeństwa i dlatego potrzebne jest takie ubezpieczenie, to powinno mieć przecież ono charakter powszechny (każdy miałby obowiązek zawarcia takiej umowy w przypadku wyjazdu za granicę, a nie tylko organizator turystyki dla klienta). Ponadto jest to przecież pewien paradoks – klient wybiera się na wycieczkę z organizatorem turystyki, który ma obowiązek opieki nad nim. Taki obowiązek nakładamy więc w sytuacji gdy wyjazd jest ogólnie mówiąc bezpieczniejszy niż tzw. samodzielne wyjazdy. Dostrzegając więc ten element może organizatorzy turystyki powinni sami podejmować decyzje, czy w ramach imprez turystycznych proponują także tego rodzaju ubezpieczenie.
Może więc należałoby uchylić obowiązek zawierania takich umów?
Piotr Cybula