Dzisiaj w mediach głośno o sprawie kradzieży w lubelskiej siłowni dokonywanych przez lubelskiego adwokata.
Jeśli się nie mylę, chodzi o siłownię SPORTSpark. Klub ten współpracuje z lubelską Okręgową Radą Adwokacką oraz Okręgową Izbą Radców Prawnych. Podobno wielu prawników korzysta z jego usług.
Jeśli rzeczywiście chodzi o ten klub to bardzo interesujące w tych okolicznościach jest to, że niektóre z punktów regulaminu tego klubu budzą poważne wątpliwości (zwracałem na to wcześniej uwagę na Facebooku), zwłaszcza następująca klauzula:
13. Klub SPORTSpark nie odpowiada za przedmioty wartościowe pozostawione w szafkach. Klub nie ponosi odpowiedzialności za zgubione/skradzione rzeczy.
Jest to klauzula niedozwolona, której nie powinno się stosować w takim regulaminie. Zwłaszcza jeśli chce się oferować swoje usługi prawnikom, którzy…
Piotr Cybula
Niedozwolone jest tylko drugie zdanie, czy obydwa?
obydwa
Czyli – generalnie – jak przyjdę na siłownię ze sztabkami złota za milion złotych i zostaną ukradzione, to właściciel siłowni za to odpowiada?
nie chodzi o to, że odpowiada, ale że z góry wyłącza odpowiedzialność; ponadto wątpliwe jest co to znaczy „przedmiot wartościowy”
Dla mnie „rzeczy wartościowe” w tym przypadku oznaczają to, co zwykle wyjmuje się, i powinno wyjmować, z odzieży przed oddaniem jej do szatni – pieniądze, portfel, telefon, tablet itp. itd. I nie widzę w tym nic złego, że szatnia mogłaby nie odpowiadać za tego typu szkody, wyłączając oczywiście działanie umyślne.
ale współcześnie spodnie, buty i kurtka mogą czasem kosztować więcej niż portfel i telefon; a klauzula ma charakter ogólny i obejmuje też szkody wyrządzone umyślnie
Ale nikt nie rozumie tej klauzuli w ten sposób, że droga kurtka nie podlega ochronie. Myślę, że „trochę” [to eufemizm] przesadzamy z tymi klauzulami niedozwolonymi – wystarczyłoby odpowiednie orzecznictwo jak taki zapis powinno się rozumieć.
właśnie z orzecznictwa wynika, że nie jest to dozwolone
„Co” nie jest dozwolone? Stosowanie tej klauzuli, czy to, że szatnia odpowiada za wszystkie rzeczy powkładane do kieszeni? (bo to dwie różne sprawy).
Takie zapisy są w wielu miejscach. A tak nieco żartobliwie napisze, a co z rzeczami „bezwartościowymi”, za nie odpowiada?
Osobiście spotkałem się z przypadkiem, gdy nie chciano wpuścić mojego kolegi do klubu ze względu na „zbyt drogą kurtkę”, co w nawiasie mówiąc było przesadą.