Jak podają liczne media (np. TUI odwołuje wyjazdy do Egiptu), TUI Poland zdecydowało się odwołać wszystkie imprezy turystyczne w Egipcie do końca sezonu letniego, czyli do końca października. Zapowiada, że klientom przysługuje 100-procentowy zwrot kosztów.
I w tym momencie pojawia się bardzo ciekawe pytanie teoretyczne i praktyczne – czy klientom przysługuje dodatkowe odszkodowanie?
Zgodnie z ustawą o usługach turystycznych w sytuacji gdy organizator turystyki odwołuje imprezę turystyczną, klientowi co do zasady przysługuje zwrot wpłaconej ceny oraz odszkodowanie (może on także alternatywnie uczestniczyć w imprezie zastępczej). Odszkodowanie nie należy się jedynie w dwóch przypadkach:
1) gdy przyczyną odwołania było zgłoszenie się mniejszej liczby chętnych niż określona w umowie;
2) gdy przyczyną odwołania jest wystąpienie siły wyższej.
Nie da się moim zdaniem obecnie sensownie stwierdzić, że aż do końca października będziemy mieli do czynienia w Egipcie z siłą wyższą uniemożliwiającą te wyjazdy. Każda sprawa powinna być oceniana indywidualnie. Również sam komunikat MSZ nie wiąże się automatycznie z oceną, że siła wyższa uniemożliwia tam wyjazdy.
Podsumowując: tylko w sytuacji gdy organizator udowodni, że przyczyną odwołania konkretnej imprezy turystycznej była siła wyższa, organizator turystyki może zasadnie odmówić klientowi wypłaty odszkodowania. W przypadku TUI takie wykazanie może być nawet trudniejsze niż w przypadku do innych biur podróży. Ostatnio przecież Prezes TUI wypowiadał się, że wzywał MSZ do zaostrzenia rekomendacji co do wyjazdów. Jak czytamy w artykule Prezes TUI Polska apeluje do MSZ w sprawie Egiptu:
Szef biura turystycznego TUI Polska twierdzi, że już miesiąc temu zgłaszał MSZ potrzebę zmiany rekomendacji dla wyjeżdżających do Egiptu. Polski oddział biura nie wstrzymał jednak organizacji wycieczek, a jedynie ograniczył ich program (…).
Twierdzi, że od miesiąca apelował do MSZ o zmianę rekomendacji dla podróżujących do Egiptu. – Absurdalne jest to, że niemiecki MSZ taki komunikat już wydał, a polski MSZ z tym zwleka. Nie wiem dlaczego.
A przecież siła wyższa do zdarzenie zewnętrzne, trudne do przewidzenia i zapobiegnięcia…
dr Piotr Cybula, radca prawny