Do sądu w Poznaniu wpłynął pozew, w którym klientka biura podróży Itaka domaga się 800 tys. zł zadośćuczynienia za śmierć męża i straty jakie poniosła w wyniku zamachu w Tunisie.
Więcej w artykule: Zginął w zamachu w Tunisie. Wdowa domaga się 800 tys. zł, bo nikt ich nie ostrzegł.
Bardzo ciekawe jak przebiegał będzie proces. Teoretycznie biura podróży powinny informować o aktualnych sytuacjach, w krajach z którymi współpracują.. ale odstraszaliby klientów. Temat trzeba śledzić.
problem w tym, że oprócz męża straci ponad 50.000
Nie ma co na razie sprawy przesądzać. Z pewnością kluczowym elementem będzie kwestia wykazania związku przyczynowego.
Od 2012 roku w każdych mediach „trąbią” aby sprawdzać aktualna sytuację na stronach MSZ i od tego czasu widnieje tam że jedzie (leci) się tam na własną odpowiedzialność. Dochodzimy do absurdu, bo np. deweloper musiałby informować o tym, że budynek może się zawalić, a krawiec, że garnitur podrzeć … i to na piśmie. Współczuje Pani, ale wydaje mi się, że to tylko strata nerwów i pieniędzy.
Zgodnie z art. 13 ust. 2 ustawy o usługach turystycznych: „Organizator turystyki jest obowiązany poinformować klienta o szczególnych zagrożeniach życia i zdrowia na odwiedzanych obszarach oraz o możliwości ubezpieczenia z tym związanego. Dotyczy to także zagrożeń powstałych po zawarciu umowy”. To organizator turystyki powinien klientowi przekazać takie informacji. Tak więc w przypadku umów o imprezę turystyczną ustawodawca nakłada taki obowiązek. W praktyce w przypadku sporu należy zawsze ocenić, czy takie „szczególne zagrożenia życia i zdrowia” wystąpiły, a ponadto czy w przypadku braku informacji o nich można mówić o tym, że określona szkoda jest tzw. normalnym następstwem nieprzekazania takiej informacji.
Oczywiście, zgadzam się z tym, bo jako klienta akurat ITAKI, byłam informowana o takich możliwościach … ale jak nie wyrażałam zgody, to nikt nie wymagał ode mnie pisemnego potwierdzenia. W takim przypadku można wszystko teraz wmówić.
Zamach terrorystyczny to działanie osób trzecich, których następstwa nie są ubezpieczane, powyższy fragment zastosowanie powinien mieć np. z epidemiami.
Jeżeli nie są „ubezpieczalne” to tym bardziej klient powinien zostać poinformowany o takim zagrożeniu.
Chyba mnie Pan przekonał, szczególnie, że art 11a wczytując się dokładnie ma klauzulę „wyłącznie”. Tak więc istnieje możliwość, że w związku z zaniechaniem BP oraz działaniami osób trzecich doszło do zdarzenia, co oznacza, że działania i zaniechania nie są tylko związane z terrorystami, ale i organizator dopuścił się zaniechań- a tylko „wyłączne” zaniechanie/udział osób trzecich jest przesłanką zwalniającą z odpowiedzialności organizatora.