Na „pierwszej” stronie internetowej Ministerstwa Sportu i Turystyki znajduje się komunikat pt. Informacja dla podróżujących do Egiptu. Komunikat ten pochodzi z 16 sierpnia 2013 r.
Data i miejsce tego komunikatu, sugerują, że jest to ostatni komunikat MSZ z 16 sierpnia. Komunikat ten zaostrzał wcześniejsze rekomendacje. W poprzednim komunikacie z 14 sierpnia MSZ zalecał: „ostrzegamy przed podróżą”. W komunikacie z 16 sierpnia mamy już „nie podróżuj”. Zmiana bardzo istotna.
Okazuje się jednak, że wbrew tej sugestii MSiT nie dokonało na swojej stronie aktualizacji komunikatu MSZ z 16 sierpnia i w dalszym ciągu MSiT przekazuje jako aktualny komunikat z 14 sierpnia 2013 r. Czytamy tam:
(…) Ministerstwo Spraw Zagranicznych kategorycznie odradza wszelkie podróże do Kairu i innych dużych aglomeracji miejskich Egiptu. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca w szczególności unikanie miejsc publicznych: bazarów, muzeów, centrów handlowych.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych uznaje jednocześnie za możliwe z punktu widzenia bezpieczeństwa obywateli wyjazdy zorganizowane z Polski do egipskich ośrodków turystycznych nad Morzem Czerwonym. Osobom przebywającym w kurortach MSZ ponownie kategorycznie odradza wszelkie wyjazdy indywidualne i grupowe poza ośrodki turystyczne na terenie Egiptu.
Tymczasem w aktualnym komunikacie MSZ z 16 sierpnia wskazuje się:
W związku z sytuacją bezpieczeństwa w Egipcie i możliwością wystąpienia realnych zagrożeń dla bezpieczeństwa obywateli polskich, Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróże do Egiptu.
Dodam, że na „oficjalnej stronie rzecznika Ministerstwa Sportu i Turystyki” na Facebook’u 16 sierpnia dokonany został jeden (jak na razie ostatni) wpis o następującej treści:
„Mamy kolejny medal! Gratulacje dla Anity Włodarczyk za zdobycie srebra MŚ w Moskwie „.
A już myślałem, że MSiT jeśli chodzi o politykę informacyjną niczym mnie nie zaskoczy… Długi weekend?
dr Piotr Cybula, radca prawny
To nie syndrom długiego weekendu. Już od bardzo dawna MSiT jest Ministerstwem Sportu, a turystykę traktuje jak piąte koło u wozu.