Na współczesnym bardzo konkurencyjnym rynku turystycznym władze miast konkurują o turystów w różny sposób. Generalnie zależy im na tym, aby do ich miasta przyjeżdżało jak najwięcej turystów i oczywiście aby jak najwięcej w tym mieście wydawali pieniędzy. Jednym z elementów pozyskiwania turystów jest prowadzenie przez miasta odpowiedniej polityki informacyjnej, zachęcającej do odwiedzin.
W ostatnich dniach zwłaszcza miasta południowej Polski borykają się z ogromnym zanieczyszczeniem powietrza. Przy tej okazji warto zwrócić uwagę na treść zamieszczanych komunikatów władz miast.
I tak Prezydent Krakowa wystąpił z następującym apelem:
Apel Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego
Szanowni Państwo, Mieszkańcy Krakowa!
W związku z utrzymującymi się ponadnormatywnymi stężeniami pyłu w krakowskim powietrzu, zwracam się do Państwa z uprzejmą prośbą o korzystanie w ciągu kilku najbliższych dni z komunikacji miejskiej i pozostawienie samochodów prywatnych na parkingach.
Jednocześnie proszę tych wszystkich, którzy ogrzewają swoje mieszkania piecami węglowymi o to, by zwrócili uwagę na jakość spalanego w nich węgla i nie spalali w nich odpadów domowych.Jeżeli jesteście Państwo właścicielami kominków opalanych drewnem, nie będących jedynym źródłem ogrzewania mieszkania, uprzejmie proszę o rozważanie możliwości czasowego zaprzestania ich użytkowania.
Proszę też o nie spalanie na działkach liści. MPO zgodnie z harmonogramem odbiera bezpłatnie odpady zielone. Terminy odbioru można sprawdzić na stronie www.mpo.krakow.pl.
Straż Miejska została zobowiązana przeze mnie do podjęcia wzmożonych kontroli palenisk domowych. Proszę, by w przypadku uzasadnionego podejrzenia dotyczącego spalania śmieci lub odpadów, niezwłocznie skontaktować się z dyżurnym Straży Miejskiej pod nr 986.
Jeżeli macie Państwo znajomych, którzy dojeżdżają do pracy spoza granic naszego miasta, proszę o przekazanie mojego apelu o pozostawienie samochodu w miarę możliwości jak najbliżej węzłów komunikacyjnych i korzystanie ze środków komunikacji zbiorowej.
Takie działania pomogą w częściowym ograniczeniu stężeń zanieczyszczeń, które zalegają nad Krakowem.
Jacek Majchrowski
Prezydent Miasta Krakowa
Podobne komunikaty zostały przedstawione np. przez Prezydenta Katowic oraz Urząd Miejski w Wadowicach. Wszystkie powyższe komunikaty łączy to, że zostały zaadresowane wyłącznie do mieszkańców, co trudno zrozumieć jeśli zważymy na przedstawiany w nich problem. Choć oczywiście przeciętny turysta nie zajmuje się najczęściej ogrzewaniem np. hotelu, to jednak przecież oddycha on tym samym powietrzem co mieszkańcy tych miast. Jeżeli „Wadowice” apelują do mieszkańców o: „nieprzebywania na powietrzu, szczególnie dotyczy wrażliwych grup ludności”, to przyczyna tego komunikatu jest także aktualna w stosunku do turystów. Z jednej strony „Wadowice” występują z takim komunikatem do mieszkańców, a z drugiej zapraszają turystów do odwiedzin (np. informacja o problemie nie pojawia się na stronie IT Wadowice).
Poruszony problem jest oczywiście złożony i wymaga szerszego odniesienia się. W tym miejscu chcę tylko na niego zwrócić uwagę, bo wydaje mi się, że takie podejście nie jest po prostu uczciwe w stosunku do turystów. Skoro turystów problem ten dotyczy (w pewnym zakresie), to również do nich powinny być adresowane te komunikaty (a najlepiej do wszystkich osób przebywających w tych miejscach, nie tylko mieszkańców). Być może należałoby nawet dla turystów opracowywać odrębne komunikaty, uwzględniające np. ich mniejszą znajomość miasta (co do zasady).
Z drugiej strony, co równie ważne, dostrzeżenie negatywnego znaczenia smogu dla turystyki może być jednym z motorów wprowadzanych i koniecznych zmian w tym zakresie. Obecnie można odnieść wrażenie, że władze miast albo nie chcą dostrzec tego, że smog to problem także dla turystów, albo mając tego pełną świadomość zapraszają ich do odwiedzin (obawiając się zapewne o ekonomiczne skutki takich informacji). Z jednej strony pojawia się apel o „nieprzebywanie na powietrzu” a z drugiej „welcome to…”.
Piotr Cybula
Mam wrażenie, że władze w ogóle na co dzień starają się usilnie nie dostrzegać problemu smogu, bo jedynym działaniem wydaje się być wydawanie – opóźnionych zresztą – bzdurnych komunikatów, które są dmuchaniem na zimne.