Ostatnio pojawiła się kolejna informacja o pracy Polskiej Izby Turystyki nad Kodeksem Etyki (Turystyka będzie miała kodeks etyki).
Pomysł takiego Kodeksu niewątpliwie ocenić należy bardzo korzystnie. W praktyce taki instrument jest niewątpliwie potrzebny, na co wskazują też przykłady innych państw. O jego ewentualnym sukcesie oczywiście nie będzie decydowała sama treść takiego dokumentu, ale przede wszystkim praktyka jego stosowania, co będzie wymagało pewnej odwagi. Nie ma co ukrywać, stopień zainteresowania członkostwem w organizacjach branżowych nie jest chyba dla nikogo satysfakcjonujący. Jeżeli w praktyce powstaną obawy, że stosowanie tego instrumentu może jeszcze bardziej zniechęcić przedsiębiorców do współpracy w ramach tej organizacji, to o sukcesie mówić będzie ciężko. Byłoby to jednak niewątpliwie ze szkodą dla branży. Prawidłowo stosowany Kodeks może bowiem wzmocnić wizerunek branży. Pozostaje mieć nadzieję, że prace te rzeczywiście się zakończą i to w niezbyt długim czasie.
Z drugiej jednak strony pojawiają się istotne wątpliwości związane z dotychczasową praktyką Polskiej Izby Turystyki. Zastanawiające w tym kontekście jest to, że organizacja ta od dłuższego czasu deklaruje, iż taki Kodeks jest stosowany. Tak przynajmniej można odebrać informację dostępna na jej stronie internetowej, z której wynika, że Polska Izba Turystyki wydaje Certyfikaty członka PIT „w oparciu o zasady Kodeksu Etyki członków Izby”. Jak można się domyśleć chociażby z tego artykułu, prace nad takim dokumentem nie zostały zakończone i nie został jeszcze przyjęty. Skoro tak, czy można na niego się powoływać? Niewątpliwie w ten sposób Polska Izba Turystyki stara się pokazać, że zrzeszeni w niej przedsiębiorcy mają pewną przewagę nad konkurencją, która takiego instrumentu nie posiada (a przez to zachęcić do członkostwa). Z drugiej strony jest to też bardzo ważny komunikat dla konsumentów, którzy podejmując decyzje rynkowe mogą działać kierując się tą informacją. Jeżeli Certyfikat PIT ma świadczyć, że przedsiębiorca działa zgodnie z Kodeksem Etyki PIT, a Kodeks ten nie został przyjęty, to jak można ocenić praktykę Polskiej Izby Turystyki? Ocenę pozostawiam Czytelnikom. Ciekawy jestem, czy w samym Kodeksie znajdzie się ocena takiej sytuacji. Dodam tylko, że kilka miesięcy temu zwróciłem się do PIT w związku z powyższymi wątpliwościami o informację w sprawie tego „Kodeksu”. Do dnia dzisiejszego nie otrzymałem oficjalnej odpowiedzi.
Piotr Cybula