Na początku stycznia zadałem pytanie Panu Posłowi Piotrowi van der Coghenowi (Przewodniczącemu Parlamentarnego Zespołu Narciarstwa i Turystyki) o rodzaj posiadanych przez niego uprawnień przewodnickich. Na swojej stronie internetowej informował, że m.in. jest „zawodowym przewodnikiem górskim”. Jak wiadomo, uprawnienia przewodników górskich dzielą się na trzy rodzaje: tatrzańskich, beskidzkich i sudeckich. Żadnych z tych uprawnień jednak Pan Poseł obecnie nie posiada. Nie było więc, zaskoczeniem, że nie otrzymałem odpowiedzi na postawione pytanie. Na stronie internetowej Pana posła pojawiła się jednak pewna zmiana. Nie ma już informacji, że Pan Poseł jest „zawodowym przewodnikiem górskim”, ale „b. przewodnikiem górskim”. Ma to oznaczać – jak się wydaje – że Pan poseł nie jest już przewodnikiem górskim, choć nim był.
Pytanie jednak pozostaje – na jakiej podstawie Pan Poseł jednak używał tego określenia dotychczas?
Piotr Cybula
Zapewne na podstawie niewiedzy żę prawo obowiązuje wszystkich
Tym bardziej powinien poprzeć deregulację, aby nim znowu być 🙂
https://www.facebook.com/profile.php?id=100002518997172
[…]Jestem starym ratownikiem górskim i przewodnikiem górskim,[…]
Tu jeszcze informacja nie została zmieniona. Ciekawsze jest jednak jak Pan poseł wcześniej pisał, że firmę VANCROLL prowadzi wraz z żoną, a po tym jak powstały pewne wątpliwości, Pan poseł pisze już, że firmę prowadzi tylko żona.